Podczas sezonu letniego jesteśmy szczególnie narażeni na bezpośredni kontakt z wieloma niebezpiecznymi owadami. Jednym z nich jest niegroźnie wyglądająca gąsienica korowódki dębówki. Specjaliści ostrzegają, że spotkanie z nią może skończyć się pobytem w szpitalu.
Z nietypowym problemem zmagać się muszą mieszkańcy Uljanowska w południowo-zachodniej Rosji. Miasto zostało zaatakowane przez żarłoczne gąsienice. Media społecznościowe obiegły nagrania ukazujące tysiące owadów oblepiających budynki, słupy wysokiego napięcia i chodniki.
Na pierwszy rzut oka wygląda to jak to jakiś wąż. Jednak po bliższym przyjrzeniu okazuje się, że to gąsienice, które tworzą ciekawy korowód. Kontakt z nią wywołuje silne reakcje skóry oraz błon śluzowych, w tym swędzącą wysypkę i lokalne zapalenie skóry. "Prosimy o zachowanie ostrożności podczas leśnych spacerów" - apelują leśnicy.
W ostatnim czasie leśnicy z Nadleśnictwa Grodzisk (woj. wielkopolskie) zauważyli, że drzewa w lasach sosnowych mają o połowę mniej igieł niż zwykle. Po ścięciu kilku drzew okazało się, że wszystkiemu winne są gąsienice, które masowo pożerały sosnowe igły.
W czerwcu w Polsce można zaobserwować niezwykłe zjawisko. Krzewy rosnące przy drogach i na skraju lasów będą niemal w całości pokryte nićmi. Choć mogłoby się wydawać inaczej, to nie jest robota pająków.
Toksyczne gąsienice korowódki zaatakowały 31 dzieci, które były na szkolnej wycieczce w wodnym placu zabaw w dzielnicy Plänterwald w Berlinie.