To już ostatni moment na zgłoszenie zamiaru głosowania korespondencyjnego w zbliżających się wyborach samorządowych. Termin mija w poniedziałek (25 marca). Wybory samorządowe w Polsce odbędą się w niedzielę 7 kwietnia.
Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 12 lipca 2020 roku. W których gminach mieszkańcy będą mogli oddać swój głos wyłącznie korespondencyjnie? Minister zdrowia Łukasz Szumowski wydał w tej kwestii rekomendację.
Osoby, które zdecydowały się na oddanie głosu w wyborach prezydenckich w trybie zdalnym muszą pamiętać o tym, że do piątku 26 czerwca należy zwrócić kopertę z kartą do głosowania. Gdzie można tego dokonać?
W zbliżających się wyborach prezydenckich, które odbędą się 28 czerwca, obowiązywać będzie hybrydowy system głosowania. Oznacza to, że do każdego obywatela uprawnionego do głosowania należy decyzja, czy chce zagłosować korespondencyjnie, czy udać się do lokalu wyborczego.
Wybory prezydenckie 2020 w tym roku będą odbywały się zarówno w sposób tradycyjny, jak i poprzez głosowanie korespondencyjne. Kto może oddać głos w takiej formie? Wbrew powszechnym przekonaniom nie musimy przebywać na kwarantannie.
Wtorek to ostatni dzień, w którym można zgłosić chęć głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020. Jak można to zrobić?
Zakończyła się rejestracja Polaków, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii i chcą wziąć udział w wyborach prezydenckich 2020. Zgłosiło się aż 130,5 tys. osób, co jest absolutnym rekordem.
Już za mniej niż dwa tygodnie odbędzie się pierwsza tura wyborów na prezydenta Polski. Z powodu koronawirusa będą one jednak dość nietypowe - po raz pierwszy w historii będziemy mieli możliwość głosowania korespondencyjnego. Co powinni wiedzieć o nich ci, którzy zdecydują się na ten sposób oddania głosu?
W zaledwie kilka godzin Sejm przeszedł do trzeciego czytania i uchwalił 47 poprawek wprowadzonych do projektu o szczególnym sposobie przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Wszystkie poprawki opozycji zostały odrzucone. Wybory prezydenckie 2020 odbędą się w trybie hybrydowym.
Polacy wciąż czekają na decyzję, kiedy odbędą się wybory prezydenckie 2020. Niewiadomą nadal pozostaje również formuła głosowania. Powstał jednak nowy projekt ustawy, który zakłada, że głosowanie odbędzie się w trybie hybrydowym (klasycznym oraz korespondencyjnym). Popiera go między innymi Jarosław Gowin.
Śledczy mają się zająć spisami wyborców, które zostały przekazane Poczcie Polskiej przez niektóre gminy. W listach uwzględniono dane osobowe, których nie wolno udostępniać. Z najnowszych danych wynika jednak, że na odzew Poczty odpowiedziało niewiele gmin. <br />
Stało się. 7 maja o godzinie 9:00 rozpoczęły się obrady Sejmu, na których pod głosowanie poddano projekt ustawy o możliwości przeprowadzenia wyborów w trybie korespondencyjnym. Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, które obiegły media w ekspresowym tempie, PiS oraz Porozumienie zdobyły wymaganą większość głosów.
PiS oraz Porozumienie dogadały się w sprawie głosowania odnośnie projektu przeprowadzenia wyborów prezydenckich w trybie zdalnym. Wiemy już również, że nie odbędą się one 10 maja, tak jak pierwotnie planowano. Na kiedy zatem zostanie przeniesiona elekcja nowego prezydenta?
We wtorek wieczorem Senat odrzucił projekt ustawy zakładający możliwość przeprowadzenia głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020. Te jednak nadal są zaplanowane na 10 maja, choć wiele wskazuje na to, że nie odbędą się one w tym terminie.
Jeżeli ustawa o głosowaniu korespondencyjnym zostanie przegłosowana, przed Pocztą Polską ogromne wyzwanie logistyczne, z jakim do tej pory nie przyszło im się mierzyć. Czy państwowa spółka jest w stanie dostarczyć 30 milionów pakietów wyborczych w mniej niż tydzień?
Głosowanie korespondencyjne w wyborach prezydenckich 2020 to wciąż jedna z możliwości, którą należy nadal brać pod uwagę. Jak miałby wyglądać przebieg takiego głosowania, gdyby faktycznie doszło ono do skutku?
Szymon Hołownia w niezwykle szybkim tempie zyskuje poparcie w sondażach wyborczych. "Słupek" z jego wynikiem rośnie najszybciej spośród wszystkich pozostałych osób walczących o fotel. Kandydat na prezydenta zaskoczył jednak swoją ostatnią deklaracją.
Lider Porozumienia Jarosław Gowin nie ma wątpliwości. Przeprowadzenie głosowania korespondencyjnego 10 maja nie jest możliwe i "wszyscy w sejmie doskonale o tym wiedzą". Polityk odniósł się także do doniesień świadczących o próbie przekupienia członków Porozumienia przez PiS.