Policja z Poznania szuka osób odpowiedzialnych za pożar molo na Jeziorze Strzeszyńskim. Z ustaleń policji, że związek ze sprawą mają nastolatkowie, których zarejestrowano kamerą monitoringu. Straty wynikające z pożaru opiewają na milion złotych.
Gąsior Pipa, który mieszkał w Wake Parku w Tarnobrzegu, nie żyje. Przez blisko trzy lata był on maskotką Jeziora Tarnobrzeskiego. Jego popularność wzrosła dzięki tiktokerowi z Tarnobrzega, który przyczynił się do tego, że maskotki inspirowane Pipą zaczęły pojawiać się niemal w całej Polsce.
W niedzielne popołudnie doszło do tragicznego zdarzenia nad Jeziorem Otomińskim w powiecie gdańskim. 23-letni mężczyzna wszedł do wody i już nie wrócił na brzeg. Strażacy odnaleźli jego ciało po poszukiwaniach.
Gwałtowny wzrost poziomu wody w Jeziorze Bystrzyckim doprowadził do zalania okolicznych terenów, w tym hotelu Maria Antonina, który położony jest tuż nad brzegiem. Skutki tej powodzi zostały uwiecznione na TikToku przez jedną z użytkowniczek, która pokazała, jak wygląda okolica po przejściu żywiołu.
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę, 7 września na niestrzeżonej plaży w Olsztynie. 36-latek wskoczył do wody, aby uratować topiącego się syna. Ostatecznie 7-letniemu chłopcu nic się nie stało, ale życia mężczyzny nie udało się uratować.
Na drodze przy Jeziorze Pilchowickim w woj. dolnośląskim auto spadło ze skarpy i zatrzymało się nad brzegiem zbiornika. Jak się okazało, autem kierowała nietrzeźwa 20-latka. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
W ogromnym niebezpieczeństwie znajdowała się 11-letnia dziewczynka, która nie mogła samodzielnie wyjść z jeziora. Podczas kąpieli w jej stopę wbił się haczyk przymocowany linką do podłoża. Dzięki szybkiej reakcji policjantów nastolatka szybko i bezpiecznie trafiła w ręce załogi pogotowia.
Sezon wakacyjny w pełni. Wiele osób spędza wakacje nad morzem lub jeziorem, a o ich bezpieczeństwo niestrudzenie dbają ratownicy wodni. Niestety, część urlopowiczów zachowuje się w sposób nieodpowiedzialny, narażając zdrowie i życie nie tylko swoje, ale także innych osób wypoczywających nad wodą. W serwisie X głos zabrał jeden z ratowników. Nie krył oburzenia tym, co zobaczył na plaży.
Do incydentu doszło w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie w nocy nad jeziorem Stelchno wywiązała się awantura. W jej trakcie 50-letni mężczyzna zaatakował nożem cztery osoby. Na szczęście, ofiary odniosły jedynie drobne obrażenia. Policja wciąż prowadzi dochodzenie w tej sprawie, aby ustalić wszystkie szczegóły zajścia.
Jak informuje portal Pomorska.pl, 50-letni mężczyzna w trakcie kłótni wyjął nóż i zaatakował cztery osoby. Wszystko działo się nad popularnym jeziorem Stelchno (woj. kujawsko-pomorskie) w nocy ze środy na czwartek. Na miejscu pracuje już policja, która schwytała napastnika.
W gminie Włodawa, położonej nad Jeziorem Białym, radni wprowadzili ciszę nocną, która obowiązuje od północy do godz. 6 nad ranem. Nie spodobało się to właścicielom klubów i dyskotek. - Jezioro Białe będzie umierać, bo to nie sanatorium dla kuracjuszy - alarmują w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Innego zdania są właściciele okolicznych ośrodków wypoczynkowych.
Coraz więcej ryb pada w jeziorze Dzierżno Duże oraz w Kanale Gliwickim na Odrze. Z najnowszych doniesień wynika, że wyłowionych zostało już prawie 10 ton śniętych ryb. Marek Wójcik, wojewoda śląski, wskazał prawdopodobną przyczynę tej ekokatastrofy. Znów powtarza się scenariusz z 2023 roku.
Z jeziora Dzierżno Duże i części Kanału Gliwickiego (woj. śląskie) służby w ciągu trzech dni wyłowiły 3,5 tony śniętych ryb. Jak wskazują eksperci, przyczyną śmierci zwierząt, mogą być toksyny pochodzące z odkrytej złotej algi. Decyzją wojewody zbiornik został wyłączony z użytkowania.
Patrycja i Łukasz ruszyli na pomoc swojej czteroletniej córeczki, gdy ta wypadła za burtę wypożyczonej łodzi. Beztroski dzień, w którym małżeństwo świętowało szóstą rocznicę ślubu, okazał się być ostatnim dniem ich życia.
Nad Jeziorem Strzeszyńskim w Poznaniu interweniowali policjanci. Wszystko zaczęło się niepozornie, bowiem dzieci ochlapały jedną z kobiet wodą. Świadkowie twierdzą, że ich dziadek nie chciał wylegitymować się i musiał pojechać na komendę. Inną wersję przedstawia z kolei policja.
Wraca sprawa masowego zatrucia nad Jeziorem Zagłębocze (woj. lubelskie). Sanepid wykluczył, by to woda była przyczyną zatruć. Teraz Ośrodek Wypoczynkowo-Szkoleniowy Zagłębocze wydał oświadczenie po kompleksowej kontroli sanepidu.
25-letnia kobieta nagle zniknęła pod powierzchnią wody jeziora Rydwan w Guźni niedaleko Łowicza. Świadkowie powiadomili służby ratownicze. Strażacy z OSP Łowicz szybko ją odnaleźli i wyłowili, jednak mimo resuscytacji nie udało się jej uratować.
Akcja poszukiwawcza na jeziorze Kownatki w Warmińsko-Mazurskiem trwa od niedzieli. W środę, 24 lipca, w wodzie odnaleziono ciało. Wiadomo już, że to 44-letni strażak Radosław z Pabianic. Trwają poszukiwania młodszego z zaginionych mężczyzn.