Jodła wydaje się być dość przyziemnym tematem, jak na temat petycji do papieża. Ale drzewko z Valle di Ledro nie jest byle jaką jodłą. Mierzy 30 metrów wysokości i liczy aż 200 lat! Nic więc dziwnego, że prawie 40 tysięcy osób podpisało petycję do papieża Franciszka, apelując o zatrzymanie planów wycięcia 200-letniej jodły przeznaczonej na bożonarodzeniową choinkę na placu Świętego Piotra.
Zbliżający się Dzień Wszystkich Świętych wiąże się nie tylko z przygotowaniami do odwiedzin grobów, ale również z nasilającym się problemem kradzieży gałęzi jodłowych z lasów. Zjawisko to staje się szczególnie uciążliwe w regionach, gdzie jodła występuje naturalnie. Z gałązek tych tworzone są stroiki i wieńce, które następnie sprzedawane są na targowiskach. O problemie pisze Radio Kielce.
Aż trudno uwierzyć, że ta wątła, dopiero co odrosła od ziemi roślina widoczna na zdjęciu wrzuconym przez Lasy Państwowe, w przyszłości może stać się dorodnym i rozłożystym drzewem. "Tak się zaczyna życie jodły" - piszą leśnicy.
Święta zbliżają się wielkimi krokami. To ostatni czas na ubranie tradycyjnej choinki. Na kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia ofert od lokalnych sprzedawców drzewek nie brakuje również w sieci. Ceny niektórych z nich wywołują ogromne oburzenie wśród mieszkańców małych miejscowości. - Najlepiej zgonić na inflację - czytamy w komentarzach. Internauci mają rację?
O sporym szczęściu mogą mówić osoby, które usiłowały dokonać kradzieży drewna w leśnictwie Czarnorzeki w okolicy wsi Krasna (Nadleśnictwo Kołaczyce). Jodła ścinana piłą ręczną na wysokości około metra od ziemi, w trakcie prowadzenia rzazu rozłupała się, a upadający pień przygniótł złodziejskie narzędzie, pozbawiając sprawców możliwości dokończenia dzieła.