Za Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem zostały wydane nakazy aresztowania, które teraz chcą zrealizować policjanci. Przepisy prawne pozwalają w ich przypadku na użycie specjalnego typu kajdanek.
Ta kobieta zdecydowanie nie popisała się zachowaniem. 25-letnia Kamaryn Gibson awanturowała się na pokładzie samolotu linii Southwest Airlines, który leciał z Nowego Orleanu (Stany Zjednoczone). Pilot musiał aż zawrócić na lotnisko przez tę niesforną pasażerkę. Wyprowadzono ją w kajdankach na oczach innych. Szczegóły jeżą włos na głowie.
Młoda kobieta wezwała ratowników medycznych do swojego 28-letniego narzeczonego, który być agresywny i uderzał głową o ściany. Jak relacjonuje "Gazeta Wyborcza", gdy ratownicy nie mogli poradzić sobie z mężczyzną, poprosili o pomoc policję, która zakuła go w kajdanki. Potem rozegrał się prawdziwy dramat.
Pewna para próbowała uratować swój związek, zakładając sobie kajdanki po przejściu przez kamieniste pole. Jak teraz wygląda ich relacja?
Do Departamentu Policji Los Angeles nadszedł niespodziewany list. Jego autorem był 74-latek, który jako kilkunastolatek ukradł funkcjonariuszom kajdanki. Przez kolejne sześć dekad dręczyły go wyrzuty sumienia, więc ostatecznie zdecydował się je zwrócić. Ta historia pokazująca, że nigdy nie jest za późno, by postąpić, jak należy, to nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Policjanci z Los Angeles poinformowali o historii pewnego 74-latka. Mężczyzna wysłał do nich list i zwrócił należący do mundurowych przedmiot po 60 latach.
Funkcjonariusze z obwodu omskiego w południowej części Rosji czekają na dostawę 840 tys. par kajdanek wyprodukowanych przez firmę Różowy Królik.