Kamil Durczok określał swojego psa jako najwierniejszego przyjaciela. Teraz po śmierci dziennikarza owczarek niemiecki został sam. Znajomy Durczoka zdradził, co się z nim stanie.
Nagła i niespodziewana śmierć Kamila Durczoka wstrząsnęła Polską. Wspomnieniami o znanym dziennikarzu podzielił się jego przyjaciel. Mikołaj Rykowski w rozmowie z portalem pomponik.pl opowiedział również o niespełnionych planach zmarłego.
We wtorkowy poranek Polskę obiegła tragiczna informacja o śmierci 53-letniego Kamila Durczoka. Niebawem odbędzie się pogrzeb dziennikarza. W związku z tym rodzina przekazała ważną informację.
Kamil Durczok zmarł we wtorek nad ranem w szpitalu w Katowicach. Dziennikarz przez lata związany był z różnymi telewizjami. W szczególny sposób pożegnała go telewizja TVN, jednak nie wszystkim przypadło to do gustu. Na fanpage'u pojawiło się dużo negatywnych komentarzy.
We wtorek w wieku 53 lat zmarł Kamil Durczok. Dla byłego prezydenta Lecha Wałęsy śmierć dziennikarza była wielkim szokiem. Jak się okazuje, polityk jeszcze dwa tygodnie temu rozmawiał i żartował z Kamilem Durczokiem.
Jacek Gasiński opowiedział o swojej współpracy ze zmarłym 16 listopada Kamilem Durczokiem. Mężczyzna w rozmowie z jednym z tabloidów mówił o kultowym nagraniu sprzed lat. Ocenił je w jednoznaczny sposób.
Śmierć Kamila Durczoka to wielki szok dla opinii publicznej. Dziennikarz chciał zrealizować jeszcze kilka projektów, ale nie zdążył. "Super Express" ustalił, co działo się przed śmiercią byłego szefa "Faktów" TVN.
Kamil Durczok trafił do szpitala w poniedziałek po południu, zmarł we wtorek nad ranem w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Redakcja "Faktów", z którą był w czasach szczytu swojej kariery, pożegnała go z klasą.
Matylda Damięcka postanowiła wspomnieć Kamila Durczoka w dość oryginalny sposób. Narysowała specjalną grafikę. Nie wszystkim to się jednak spodobało, a w internecie wybuchła burza.
Dwa tygodnie temu Kamil Durczok udzielił wywiadu, w którym mówił m.in. o swoich problemach z alkoholem, jak i obecnym stanie zdrowia. Padły wtedy mocne słowa.
Śmierć Kamila Durczoka to wielki szok dla opinii publicznej. Dziennikarz co prawda miał problemy zdrowotne, ale nikt nie spodziewał się, że odejdzie w wieku 53 lat. W dniu śmierci Durczoka głos zabrał jego przyjaciel Marek Czyż.
We wtorek zmarł Kamil Durczok. Dziennikarza żegna wiele osób. Wpis ku jego pamięci zamieścił w sieci między innymi były prezydent RP Lech Wałęsa.
W wieku 53 lat zmarł Kamil Durczok. Popularny dziennikarz odszedł we wtorek nad ranem. Co było przyczyną jego śmierci? Szpital podał informacje na ten temat.
Dziennikarz Kamil Durczok zmarł we wtorek nad ranem. Miał 53 lata. Od tygodnia nie udzielał się w mediach społecznościowych, a jego ostatni tweet pojawił się 9 listopada. Słowa, którymi de facto pożegnał internautów, chwytają za serce.
Wtorkowy poranek przyniósł tragiczną informację. Nie żyje dziennikarz Kamil Durczok. W przeszłości pracował m.in. w Telewizji Polskiej i TVN.
Pawłowicz często mówi o kryzysie na polskiej granicy z Białorusią. Niespodziewanie zaczepił ją Kamil Durczok. Takiej wymiany zdań się nie spodziewaliśmy.
Kamil Durczok zdobył się na szczere wyznanie. W mediach społecznościowych opublikował osobisty wpis, w którym wspomina o swojej byłej partnerce. "Zachorowała na PiS" - pisze dziennikarz.
Były dziennikarz TVN rozwiódł się z żoną Marianną w 2017 roku. Wówczas podpisali dokument, według którego kobieta nie może mówić o ich małżeństwie przez 5 lat. Ten okres prawie minął. Pojawiły się doniesienia, że Marianna pisze książkę o swoim życiu. Jak donosi tygodnik "Na żywo", jej treść nie będzie przyjemna dla Durczoka.