Kapuśniak, tradycyjna zupa na bazie kiszonej kapusty, został w wielu kuchniach zepchnięty na drugi plan. Wielu z nas woli dziś kuchenne eksperymenty, a zapach kiszonej kapusty na klatce schodowej kojarzy nam się z czasami minionymi. Niesłusznie! Warto po kapuśniak — przynajmniej od czasu do czasu — sięgnąć. Nie tylko po to, by wrócić wspomnieniami do dzieciństwa. Po to, by dać naszemu organizmowi prezent w postaci potężnej dawki zdrowia!
Jak prawdziwy kapuśniak, to tylko na żeberkach, a najlepiej z dodatkiem wędzonego boczku. Popularna potrawa gotowana na solidnych kawałkach mięsa rozgrzeje nawet tych najbardziej zmarzniętych. Jeden talerz wystarczy, by najeść się do syta.
Oświęcimskie służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze, do którego miało dojść w jednym z mieszkań. Na miejsce wysłano cztery zastępy straży pożarnej, policję i pogotowie. Jak się jednak okazało, jedynym poszkodowanym w "pożarze" był... przypalony kapuśniak.