Kartka, która wylądowała w skrzynkach mieszkańców jednego z bloków, z pewnością przejdzie do historii. Para, która ją wrzuciła, zaoferowała bowiem za mieszkanie nie tylko gotówkę, ale także dodatkową pomoc. Przynajmniej w teorii.
Prawnik Marcin Kruszewski pokazał na swoim profilu na Tik Toku kartkę z jednej ze szkół w Zabrzu. Zgodnie z zamieszczoną tam informacją, "kto na lekcji wyjdzie do ubikacji, rozwiązuje przykład na tablicy poza kolejnością". Prawnik jest oburzony i uważa, że takie podejście nauczycieli to łamanie praw człowieka. Dyrektorka III LO w Zabrzu nie zostawia suchej nitki na słowach Kruszewskiego.
Miało być zabawnie, a wyszło co najmniej niezręcznie. Pewien lokal gastronomiczny w Poznaniu na zakończenie działalności pokusił się o kontrowersyjny ''żart''. Na drzwiach lokalu powieszono kartkę, z której można było się dowiedzieć, że... "dzieci i psy mogą wejść do restauracji tylko w kagańcu".
Pewien użytkownik TikToka opublikował na swoim profilu filmik, w którym pokazał kartkę, jaka pojawiła się w firmowej kuchni. Napis na niej wzbudził spore emocje wśród internautów. "Będąc szefem, wstydziłabym się" - piszą.
Do niefortunnego zdarzenia doszło w sobotę 18 lutego pod jedną z galerii handlowych w Lublinie. Ktoś mocno zarysował na parkingu inne auto i odjechał z miejsca zdarzenia. Właściciel zniszczonego samochodu znalazł jednak za wycieraczką kawałek karteczki. - Nie chcę na razie zgłaszać tego na policję - napisał pokrzywdzony po przyjrzeniu się niepełnej wiadomości.
Sibongile Mude to tiktokerka, która od kilku miesięcy publikuje nagrania prezentujące zachowanie kierowców pod jej mieszkaniem. Ma tego serdecznie dość, dlatego postanowiła działać. Obkleja więc ich samochody kartkami z nieprzyjemnymi wiadomościami. Liczy, że w ten sposób upora się z niechcianymi autami, które uprzykrzają jej życie. Nagrania prezentuje w sieci.
Mieszkanie w bloku bywa problematyczne. Szczególnie wtedy, gdy ktoś z mieszkańców urządza imprezy lub gra na głośnym instrumencie. Jak powiadomić sąsiada, by grę na gitarze kończył w momencie, gdy zaczyna się cisza nocna? W delikatny sposób i z humorem zrobili to mieszkańcy jednego z bloków w Kielcach.
Maryla Rodowicz kilka godzin przed koncertem znalazła pod furtką niespodziankę. Ktoś zostawił na jej posesji prezent. Nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła na tajemniczej karteczce.
Tabliczka, która pojawiła się na szybie łódzkiego antykwariatu, zrobiła furorę w sieci. Napis zgryźliwie podsumowuje polską scenę polityczną. "Żeby jeden wariat zmarnował życie 38 milionów ludzi to tylko w Polsce" - czytamy. Zdjęcie w ciągu dwóch godzin polubiło ponad 6 tys. osób.