Polski kaznodzieja Artur Pawłowski dał się już poznać światu jako osoba, która za nic ma sobie obostrzenia, związane z pandemią koronawirusa, wciąż będącą poważnym problemem w Kanadzie. Niedawno zorganizował on w swoim kościele w Calgary (Alberta) nabożeństwo, gdzie tłumnie zgromadzeni wierni nie mieli maseczek. Czy to pierwsze takie zachowanie duchownego? Nie, bowiem podobne sytuacje w kościele Pawłowskiego zdarzały się już w przeszłości.