Niektóre mają pluć do jedzenia. Inne będą niemiłe. Pewna kelnerka, która wrzuca materiały wideo na TikToka, podzieliła się własnym sposobem na niesympatycznych klientów.
Pewna studentka z Bydgoszczy chciała zatrudnić się w jednym z lokali na terenie miasta. Okazało się jednak, że właściciel restauracji ma bardzo sprecyzowane wymagania na to stanowisko i wymaga przesłania aż trzech zdjęć kandydatki. Młoda kobieta, gdy dowiedziała się o wymaganiach zrezygnowała.
Maturzystka chciała dorobić w wakacje, pracując w ekskluzywnym hotelu na Mazurach, teraz opowiada o tym, co zobaczyła w pracy "z życia wyższych sfer". - Musiałam łapać niektórych z bogatych gości, którzy z hotelu uciekali bez płacenia - opowiada.
Wakacje u dziadków - niejedno z nas wspomina je z nostalgią. Z wiekiem przestajemy do nich jeździć na dłuższe pobyty, ale wielu z nas równie chętnie spotyka się na wspólny obiad czy ciasto. Trzy wnuczki postanowiły zabrać do restauracji swoją babcię. Nie był to jednak typowy lokal, co seniorka dobitnie odczuła.
Haven Tunin na co dzień pracuje w pizzerii. Do tego jest artystką i po godzinach zajmuje się tworzeniem obrazów oraz naczyń ceramicznych. Na swoim koncie na TikToku zdradziła, ile zarabia jednego dnia jako kelnerka. Internautom ciężko było w to uwierzyć.
Napiwki wciąż dla wielu osób są tematem spornym. Zdaniem niektórych należy zawsze zostawić 10 czy 15 proc. zapłaconej kwoty. Inni uznają, że napiwkami nie powinno się rekompensować skąpej wypłaty od pracodawcy. Dlatego dla wielu kelnerów wciąż są one miłym zaskoczeniem. A czasami mogą...odmienić ich los. Tak też było w przypadku kelnerki z New Hampshire.
21-letnia tiktokerka zdradziła, że całkowicie zrezygnowała z noszenia biustonosza. Nie decyduje się na niego nawet w pracy, co może być odrobinę kontrowersyjne, biorąc pod uwagę, że jest kelnerką. Kobieta zdradziła, jak reaguje, gdy jej biust przykuwa spojrzenia mężczyzn.
Kelnerka słynnej amerykańskiej restauracji "Hooters" pochwaliła się zarobkami. Stwierdziła, że czasami jej stawki są tak dobre, że można je porównać nawet do pensji prawników. Kwota jest imponująca.
Nie ma to jak spędzanie czasu z ukochaną osobą, wiadomo. Jednak często okazuje się, że w trudnych chwilach drobny gest ze strony obcej osoby może odmienić naszą rzeczywistość. Przekonała się o tym pewna starsza kobieta, która niedawno straciła ukochanego męża.
Jak zarobić dodatkowo 1,7 tys. zł? Katelyn Boss, która pracuje jako kelnerka, podzieliła się w jednym z filmików na TikToku swoim sekretnym sposobem. To dzięki niemu zdobyła dokładnie 400 dolarów napiwku i jest gotowa na więcej!
Gdy zatrudniasz się jako kelner, musisz liczyć się z tym, że każdy dzień będzie ciężką pracą. Klienci bywają opryskliwi i wymagający. Bywają jednak i tacy, którzy potrafią docenić ciężką pracę. Jedna z kelnerek w stanie Wisconsin w Stanach Zjednoczonych otrzymała ogromny napiwek od klienta. Dla niej był to idealny prezent na święta.
Kelnerka podzieliła się na TikToku historią ze swoją pracy. Na zmianie przez kilka godzin obsługiwała jeden stolik, jednak nie otrzymała takiego napiwku, na jaki liczyła. "Jeśli zamierzasz siedzieć w restauracji przez sześć pi***onych godzin, powinna być jakaś pi***ona opłata za stolik" - mów sfrustrowana kelnerka.
Kelnerka ze Stanów Zjednoczonych jest oburzona z powodu niskiego napiwku, który otrzymała od gości restauracji. Nie spodobało jej się, że mimo wysokiego rachunku, jej napiwek wyniósł tylko 3 proc. całości. Powiedziała też, jak wytłumaczyli to goście.
Kelnerka z Arkansas otrzymała od jednego z klientów 4400 dolarów napiwku. To wysokość kilkumiesięcznych pensji! Jej radość nie trwała jednak długo. Po tym wydarzeniu kobieta została zwolniona. Poszło o podział pieniędzy.
Mężczyzna z Orlando został uznany za winnego znęcania się nad 11-letnim pasierbem. Sprawa wyszła na jaw dzięki kelnerce, która podczas wizyty dziecka z rodziną w restauracji zauważyła, że chłopiec jest źle traktowany, a na ciele nosi ślady przemocy. Kobieta zrobiła coś niezwykłego.
Amerykanie potrafią być hojni, o czym przekonała się jedna z kelnerek w Arkansas. Jednego wieczora dostała napiwek w wysokości kilku miesięcznych pensji. Radość nie trwała długo. Okazało się, że już żadnego wynagrodzenia nie dostanie, bo została zwolniona. Poszło o podział pieniędzy.
W restauracji na terenie City Parku w Poznaniu dwa lata temu doszło do pożaru. W wyniku wybuchu zmarła 30-letnia kelnerka. W piątek 19 listopada przed sądem stanie oskarżony o zaniedbania zarządca lokalu.
Jannelle Broland została zaatakowana przez klientkę, której nie przypadła do gustu zamówiona potrawa. Wściekła nieznajoma wylała na kelnerkę gorącą zupę. Teraz agresywną kobietę spotkają konsekwencje – policjantom udało się ustalić jej tożsamość i aresztować.