Gorączka Zachodniego Nilu i inne wirusy przenoszone przez komary mogą stanowić coraz poważniejszy problem także w Polsce. Biolog i parazytolog prof. dr hab. Maciej Grzybek w rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreśla, że system ochrony zdrowia musi być przygotowany na to wyzwanie.
Komary potrafią stanowić ogromne utrapienie. Nic więc dziwnego w tym, że naukowcy nieustannie zastanawiają się, jak można je zwalczać. Ich najnowsze ustalenia brzmią dość zaskakująco.
Z pozoru niewinne ukąszenie komara skończyło się dla 41-letniego mężczyzny tragicznie. Wszystkiemu winny wirus EEE, wywołujący wschodnie końskie zapalenie mózgu. Departament Zdrowia i Opieki Społecznej stanu New Hampshire w USA wskazuje, że patogen stanowi coraz poważniejszy problem.
Luksusowa baza treningowa reprezentacji Niemiec na Euro 2024 została dotknięta "agresywną plagą komarów", która zmusiła gwiazdy reprezentacji do ucieczki do hotelu.
Lato to czas relaksu na świeżym powietrzu, ale także natrętnych komarów, meszek i kleszczy czyhających w trawie. Na szczęście istnieje naturalny sposób na ich odstraszenie. Tę roślinę warto posadzić w ogrodzie.
Wyższe temperatury sprzyjają ich pojawianiu się. Najwięcej występuje ich w parkach i w pobliżu zbiorników wodnych. "Atakowały wszędzie, obojętnie, czy ktoś szedł, czy na chwilę usiadł na ławce" - relacjonuje mieszkanka województwa kujawsko-pomorskiego, która na własnej skórze doświadczyła ataku chmary meszek. Problemem są także komary.
Z całej Polski docierają niepokojące doniesienia o dużej liczbie komarów w lasach, parkach czy na terenach miejskich. Dr Paweł Jarzembowski, entomolog z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu uważa, że sytuacja jest bardzo zróżnicowana. Dodaje, że wpływ na populację komarów mamy także my sami.
W niektórych krajach w Europie pojawiły się groźne gatunki komarów. Profesor Rachel Lowe z instytutu w Barcelonie uważa, że komary mogą wywołać kolejną epidemię.
Dla wielu z nas komary są największą zmorą lata. Choć są tak małe, że czasem trudno je dostrzec gołym okiem, potrafią być prawdziwym utrapieniem. Na szczęście jest kilka prostych sposobów na to, by uwolnić się od komarów. Wcale nie trzeba przy tym wydawać kroci.
Na przestrzeni ostatnich dni Szczecin boryka się z mocno uciążliwą plagą owadów. Do miasta przywędrowały komary, które dają się we znaki mieszkańcom miasta. Co istotne, akcja odkomarzania nie przynosi odpowiednich skutków.
Podczas wypraw do lasu czy nad rzekę można się mocno zdziwić. Wszystko dlatego, że w tych miejscach praktycznie wcale nie ma komarów. Co się z nimi stało? Okazuje się, że brak komarów zawdzięczamy pogodzie sprzed kilku miesięcy.
Komary potrafią zepsuć nawet najprzyjemniejsze letnie chwile. Z tymi uciążliwymi insektami można walczyć "od zewnątrz", stosując rozmaite preparaty odstraszające. Można też próbować bronić się przed nimi od środka, za pomocą odpowiedniej... diety. Sprawdźcie co jeść, by nie smakować komarom.
W stanie Floryda oraz w Teksasie odnotowano pierwsze przypadki zachorowań na malarię od 20 lat. Badania przeprowadzone w laboratorium Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom potwierdziły, że komary obecne w regionie przenoszą pierwotniaki powodujące groźną chorobę.
Niepokojące wnioski płyną z raportu przygotowanego przez ekspertów Europejskiego Centrum Prewencji i Kontroli Chorób (ECDC). Z ich eksploracji wynika, że w Europie postępuje inwazja chorób tropikalnych przenoszonych przez komary. Wiadomo, czym jest to spowodowane.
Zazwyczaj efekt ukąszenia przez komara kojarzy się z irytującym, ale krótkotrwałym swędzeniem. Są jednak osoby z wysoką nadwrażliwością na komarzą ślinę, które — ukąszone - mogą borykać się z silną reakcją alergiczną. Co należy wtedy zrobić?
Amerykanie mają za pomocą dronów zaatakować rosyjskie wojska w Ukrainie... komarami. Tak uważa generał Igor Kiriłłow, który oskarżył USA o planowanie ataku z użyciem broni biologicznej. Owady mają przenosić malarię i przyczynić się do zdziesiątkowania rosyjskich sił na polu walki.
Komary potrafią zepsuć nawet najlepsze spotkania na świeżym powietrzu. Niejednokrotnie jest tak, że stają się prawdziwą zmorą, szczególnie w trakcie letnich wieczorów. Jak można z nimi walczyć? Okazuje się, że istnieje patent, o którym pewnie mało kto słyszał.
Wraz z nadejściem ciepłych dni w lasach, parkach, a nawet na ulicach widzimy coraz więcej komarów. Polacy skarżą się, że jest ich w tym roku więcej niż w poprzednim. Ekspert jednak temu zaprzecza i tłumaczy, kogo najbardziej atakują te owady.