Nowe badania na temat koronawirusa potwierdzają jeden z najgorszych scenariuszy. Jak na razie naukowcy są zdania, że koronawirusem można się ponownie zarazić.
Obowiązek zakrywania nosa oraz ust w przestrzeni publicznej obowiązuje od 16 kwietnia. Można to zrobić używając maseczki ochronnej bądź elementu odzieży, jak np. szalik, apaszka czy chusta. Sprawdź, kto jest zwolniony z tego obowiązku.
Kluczową bronią w walce z pandemią są testy, pozwalające na szybką identyfikację osób zakażonych SARS-CoV-2. Jeśli jednak chcemy zrobić je we własnym zakresie, warto uważać. Wiele z tanich testów na koronowirusa nie działa poprawnie.
Naukowcy z Zurychu przebadali ciała ofiar zmarłych w następstwie zarażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Wnioski z ich badań pokazują, dlaczego przebieg wywołanej w ten sposób choroby COVID-19 ma tak poważny przebieg u osób, z chorobami współistniejącymi. Okazuje się bowiem, że koronawirus nie atakuje wyłącznie płuc.
Michał Kleczewski ratownik medyczny z Warszawy, mówi, jak wyglądają szybkie testy dla pracowników medycznych. Rzeczywistość okazuje się zupełnie inna niż obietnice, które składano. Ratownik alarmuje, że za chwilę poziom niepracujących medyków będzie tak ogromny, że chorzy będą umierać.
Znany niemiecki lekarz twierdzi, że koronawirus być może nie przenosi się tak łatwo, a zamykanie sklepów czy salonów fryzjerskich niewiele zmienia w tempie rozwoju epidemii. Swoje badania oparł na mieszkańcach małej miejscowości nazywanej "niemieckim Wuhan".<br /> <br />
Islandia zdecydowała o przeprowadzeniu masowych testów na obecność koronawirusa u swoich obywateli. Ma to umożliwić lepsze zrozumienie choroby. Wyniki są zaskakujące - połowa zakażonych nie uskarża się na żadne objawy.
Więzienie Harris County Jail w Houston zdecydowało się na dość radykalne kroki w walce z koronawirusem. Władze postanowiły wypuścić 1000 "niegroźnych więźniów", żeby ograniczyć rozprzestrzenianie się patogenu.
Mimo wprowadzania coraz bardziej restrykcyjnych przepisów, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa, rząd zdecydował się lekko zmodyfikować przepisy. Dotyczą one liczby osób mogących uczestniczyć w mszach świętych.
Z badań, które opublikowano w poniedziałek, wynika, że z powodu koronawirusa umrze mniej osób, niż wcześniej przewidywano. W czasopiśmie medycznym "The Lancet Infectious Diseases" oszacowano, że wskaźnik śmiertelności osób zakażonych koronawirusem wynosi 0,66 proc.<br />
Siedemnaścioro członków rodziny zaraziło się koronawirusem po tym, jak uczestniczyli w pogrzebie osoby zmarłej na COVID-19. Część z nich przebywa obecnie w szpitalu.
Carly Boyd wiedziała, że zanim zobaczy się ze swoim dziadkiem, minie trochę czasu. Dom opieki w Karolinie Północnej, w którym mieszka mężczyzna, nie zezwala na wizyty. Kobieta uznała, że nie podda się tak łatwo. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.<br /> <br />
Nowe przepisy dają uprawnienia policjantom do zatrzymania każdego, kto ich zdaniem, może być zarażony koronawirusem. Nowe przepisy mają pomóc w walce z wirusem, który zabił już 71 osób.<br /> <br /> <br />
Pandemia koronawirusa w Polsce rośnie w siłę. Mamy coraz więcej zakażonych, a na domiar złego optymizmem nie napawają słowa ekspertów. Są głosy, że pandemia może ustąpić za dwa miesiące.<br /> <br />
13-latek został aresztowany pod zarzutem przestępstwa na tle nienawiści po tym, jak zaatakował Azjatę - kopał go w plecy i rozkazywał mu powrót do Chin. Do zdarzenia doszło w Nowym Jorku we wschodnim Harlemie. <br />
Ten człowiek postanowił podjąć wyjątkowe środki, żeby zachować dystans przed innymi ludźmi. Mężczyzna zdecydował się na chodzenie w kartonowym kole. Dzięki temu inne osoby nie mogą do niego zbliżyć.
Do sieci trafiło nagranie Włochów, którzy stoją na balkonach i wykrzykują "nie poddawaj się". Mieszkańcy jednego z osiedli postanowili w obliczu epidemii trzymać się razem.
Cząsteczka koronawirusa jako Pokemon, kilka hashtagów, ikonka kufla piwa. "Zabijemy tego coronavirusa" - napisał Piotr Żyła na Instagramie.<br />