Najnowszy podwariant koronawirusa charakteryzuje się wysoką zaraźliwością. Omikron XBB.1.5, który zyskał też nazwę Kraken, chociaż nie powoduje cięższego przebiegu COVID-19 niż pierwotny Omikron, to bardzo szybko się rozprzestrzenia. Eksperci uważają, że już wkrótce może zastąpić BQ.1 jako dominujący wariant. Jakie są jego objawy?
Wraz z pojawianiem się kolejnych mutacji koronawirusa, symptomy i przebieg choroby ciągle się zmieniają. Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez brytyjskich naukowców u pacjentów z COVID-19 coraz częściej pojawia się jeden nietypowy objaw. Jakie dolegliwości powinny nas zaniepokoić?
W Polsce dominuje obecnie podwariant BA.2 Omikronu. Nowy mutant COVID-u pod względem objawów różni się od poprzednich wariantów. Tzw. ukryty Omikron może powodować dolegliwości, które łatwo pomylić z innymi problemami zdrowotnymi. W dobie pandemii COVID-19 lekarze każą zwrócić szczególną uwagę na silne zmęczenie oraz zawroty głowy. Co jeszcze wiemy o nowym mutancie?
Prof. Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej, poinformował, że w Polsce pojawił się nowy objaw koronawirusa, który wcześniej nie występował, a teraz skarży się na niego większość pacjentów. Przekazał także, że hospitalizacji z powodu COVID-19 wymaga coraz więcej młodych ludzi.
Jest silny i potrafi zwalać z nóg. "Covidowy ból" może pojawić się nawet przy łagodnym przebiegu choroby. Coraz więcej zakażonych zgłasza się właśnie z tym objawem zakażenia koronawirusem. Jak go rozpoznać?
Hiszpańscy naukowcy wykazali, że objawami zakażenia SARS-CoV-2 mogą być problemy dermatologiczne. U pacjentów mogą się pojawić zmiany na języku, palcach stóp i dłoni oraz wystąpić pod postacią swędzącej pokrzywki lub wyprysków podobnych do ospy.
Liczba powikłań pocovidowych u ozdrowieńców rośnie wraz z kolejnymi obserwacjami ekspertów. Jedne z najnowszych dotyczą zmian w tkance mięśniowej. Ozdrowieńcy potrzebują rehabilitacji oddechowej i ruchowej.
Ból jąder może być rzadkim objawem COVID-19 – twierdzą lekarze. Pozytywny wynik testu na koronawirusa uzyskano u mężczyzny, który nie miał żadnych innych symptomów choroby. To nie pierwszy taki przypadek.
Wiele osób na całym świecie doświadcza symptomów tzw. "długiego ogona COVID-19", co oznacza, że dolegliwości pojawiają się u pacjentów na długo po pokonaniu choroby. Jak dotąd, lekarze nie do końca potrafią odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje. Teraz okazuje się, że stan po przebyciu COVID-19 wywołuje także "destrukcyjne zmiany" w przebiegu miesiączek.
Naukowcy cały czas odnotowują nowe dolegliwości związane z koronawirusem. Wśród odkrywanych przypadłości znajdują się również takie, które nie były do tej pory kojarzone z COVID-19. Tajemnicze symptomy mogą utrzymywać się nawet przez kilka miesięcy i skutecznie utrudniać powrót do zdrowia.
Nie brakuje takich, którzy lekceważą objawy typowe dla COVID-19, twierdząc, że to pewnie jest zwykłe przeziębienie. Tak nie należy robić. Eksperci zauważają, że ważna jest szybka reakcja.
Czy kaszel u dziecka świadczy już o zakażeniu koronawirusem? Jak rozpoznać COVID-19 u dziecka? Jakie są objawy?
Szacunki ekspertów wskazują na to, że około 80 proc. chorych na koronawirusa w Polsce przechodzi go bezobjawowo lub ze słabymi objawami. Jak zatem poznać, że mieliśmy COVID-19?
80 proc. chorych na koronawirusa w Polsce przechodzi chorobę bezobjawowo lub ze słabymi objawami. Nie oznacza to, że wirus przestaje być groźny i nie jest roznoszony. Kiedy najlepiej udać się do lekarza?
Większość badań nad koronawirusem wykazało, że mężczyźni częściej umierają z powodu COVID-19 od kobiet. Teraz stwierdzono z kolei, że jest większe prawdopodobieństwo wystąpienia konkretnych objawów u chorych płci żeńskiej.
Dzieci wróciły do szkół, a rodzice obawiają się, że tam mogą zarazić się koronawirusem. Są pewne objawy, które mogą wskazywać, że doszło do zakażenia. Na co zwrócić uwagę?
Po obserwacji jednego z pacjentów, który trafił do szpitala w Chicago, lekarze uznali, że być może do listy objawów koronawirusa powinna zostać dodana kolejna pozycja. W żadnym wypadku tego symptomu nie powinno się lekceważyć.
Nowe badania sugerują, że utrata słuchu może być jednym z rzadkich objawów koronawirusa. Lekarze odkryli infekcje uszu u kilku pacjentów zmarłych na COVID-19. Ostrzegają, aby bacznie się obserwować.