Chińscy naukowcy przeanalizowali przypadki infekcji koronawirusem w Wuhan. Nie znaleźli dowodów na to, aby bezobjawowi nosiciele COVID-19 zarażali inne osoby. To przełomowe odkrycie w kontekście zapobiegania rozprzestrzenianiu się choroby.
Do tej pory naukowcy mieli pewność, że koronawirus przenosi się drogą kropelkową i aerozolową. Teraz jednak starali się odpowiedzieć na pytanie, czy drogą płciową także.
Według zaleceń epidemiologicznych, aby uniknąć zakażenia koronawirusem, powinniśmy utrzymywać od siebie dystans około dwóch metrów. Jednak grupa badaczy udowodniła, że silne kaszlnięcia mogą przenosić patogen nawet na dwa razy większą odległość.
Przedstawiciele WHO twierdzą, że nadal nie ma dowodów na to, że przejście COVID-19 zapewnia odporność w przyszłości. Światowa Organizacja Zdrowia przestrzega przez pochopnym wydawaniem "paszportów bezpieczeństwa" dla osób, które pokonały chorobę.
"Proszę, noście maski w pracy, chroniąc siebie i innych" – apeluje na Facebooku lekarz Michał Buczyński. Medyk na własnym przykładzie przekonał się, że to skuteczna ochrona przed koronawirusem. <br />
"Wszystko dla ich zdrowia" - tak 5-gwiazdkowy hotel z Perth w Australii tłumaczy decyzję o przyjmowaniu do siebie bezdomnych za darmo i próbie zmniejszenia ryzyka zarażenia się koronawirusem. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Z badań, które opublikowano w poniedziałek, wynika, że z powodu koronawirusa umrze mniej osób, niż wcześniej przewidywano. W czasopiśmie medycznym "The Lancet Infectious Diseases" oszacowano, że wskaźnik śmiertelności osób zakażonych koronawirusem wynosi 0,66 proc.<br />
W indyjskim stanie Pendżab z powodu kontaktów z jednym człowiekiem skierowano na kwarantannę 40 tysięcy osób. Decyzję taką podjęto już po jego śmierci, która była spowodowana przez koronawirusa.