Życie w rodzinie królewskiej rządzi się swoimi prawami. Są one zupełnie inne niż te, które panują w domu przeciętnego Smitha (tudzież Kowalskiego). Niewiele osób miało możliwość spotkać się z monarchinią, a Polaków, którzy dostąpili takiego zaszczytu, jest jeszcze mniej. Jedną z takich osób był dr Zdzisław Rapacki, który... złamał protokół. I to na życzenie samej królowej!