Gdy słyszymy ''Ahoj'', widzimy machającego do nas uroczego Krecika z czerwonym nosem i trzema sterczącymi włoskami na głowie. Jest sympatyczny, wywołuje miłe wspomnienia i po prostu nie da się go nie lubić. Któremuś z gości olsztyńskiej restauracji Krecik spodobał się na tyle, że zapragnął go mieć tylko dla siebie.