Krzysztof Pieczyński w pamięci widzów zapisał się wieloma znamienitymi rolami w filmach i serialach. Od wielu lat główną rolą aktora jest jednak działalność społeczna, której sednem jest walka o laickie państwo wolne od wpływów Kościoła katolickiego. Pieczyński ma na koncie wiele mocnych słów pod adresem tej instytucji.
Warszawska prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie głośnego pobicia aktora Krzysztofa Pieczyńskiego. Prawnicy artysty składali nawet zażalenie na decyzję śledczych, ale została ona odrzucona. Najciekawsze w sprawie jest uzasadnienie decyzji prokuratury.
- Ty pedale, nosisz się jak nastolatek. Takich jak ty się likwiduje - takimi słowami znieważony został aktor Krzysztof Pieczyński. Zaatakował go mężczyzna, który mijał go na ulicy. Potem aktor został skopany i uderzony pięścią w twarz. - Broniłem się, ale nie mam wprawy. Mam w końcu 60 lat, nie dam się jednak obrażać. Fala nienawiści jest porażająca - przyznał w rozmowie z WP. Dodał, że "nie może być tak, że kogoś wyzywa się i bije za poglądy, wygląd czy orientację".