Rosyjskie szpitale doświadczają poważnych niedoborów leków stosowanych w leczeniu koronawirusa. Placówki medyczne nie mogą uzupełniać zapasów specyfików z powodu masowego wykupywania leków przez prywatne firmy oraz obywateli. Problemem jest także nowy system oznaczania medykamentów.
Stany Zjednoczone dostarczyły Brazylii 2 miliony dawek hydroksychlorochiny. Lek był wychwalany przez Donalda Trumpa jako najlepsza metoda walki z koronawirusem, mimo że eksperci mieli i mają zastrzeżenia co do bezpieczeństwa stosowania tego leku.
Światowa Organizacja Zdrowia zawiesiła badania hydroksychlorochiny jako preparatu przeciw COVID-19 w związku z obawami o zdrowie pacjentów. Przedstawiono badania wskazujące, że lek może przynosić więcej szkód niż korzyści. Wcześniej do jego przyjmowania przyznawał się nawet prezydent USA Donald Trump.
Lek na malarię, który niemal od początku epidemii koronawirusa poleca Donald Trump, zostanie przetestowany. Chlorochina, hydroksychlorochina lub placebo zostaną podane ponad 40 tys. pracowników opieki medycznej z Europy, Afryki, Azji i Ameryki Południowej.
Tego nie spodziewał się nikt. Prezydent Stanów Zjednoczonych ogłosił, że bierze popularny lek przeciwko malarii. Hydroksychlorina jeszcze niedawno była badana pod kątem użyteczności w walce z koronawirusem.<br /> <br />
Pojawia się kolejne światełko w kwestii pandemii koronawirusa. Międzynarodowy zespół badaczy twierdzi, że odkrył przeciwciała, które zapobiegają rozwojowi choroby w ciele człowieka. Wnioski mogą doprowadzić do przełomu w leczeniu COVID-19
Rosną obawy o możliwości tuszowania informacji na temat pandemii przez władze Chin. Podsycają je nowe doniesienia odnośnie próby opatentowania leku przeciwko koronawirusowi zaledwie dzień po tym, jak oficjalnie potwierdzono możliwość przenoszenie choroby między ludźmi.
Rosyjskie władze zezwoliły szpitalom na leczenie zakażonych koronawirusem pacjentów przy użyciu hydroksychlorochiny. Jest to lek na malarię, który mimo swej skuteczności może mieć bardzo niebezpieczne efekty uboczne.
Brazylijczycy twierdzą, że mają lek na koronawirusa, który gwarantuje skuteczność na poziomie 94 proc. Na razie trzymają go w tajemnicy do momentu, aż kolejne badania potwierdzą, że się nie mylą.
Prezydent Białorusi od początku pandemii koronawirusa odnosi się do niej z lekceważeniem. Ostatnio, wbrew statystykom, stwierdził, że w jego kraju "nikt nie umarł od koronawirusa". Jest też na tyle pewny siebie, że uważa, iż jego lekarze już znaleźli lek na chorobę.
Naukowcy nieustannie toczą badania dotyczące koronawirusa. Ostatnio przetestowali doustny lek o nazwie EIDD-2801 na myszach. Wyniki są pozytywne.
Nowe przepisy dają uprawnienia policjantom do zatrzymania każdego, kto ich zdaniem, może być zarażony koronawirusem. Nowe przepisy mają pomóc w walce z wirusem, który zabił już 71 osób.<br /> <br /> <br />