Argentyna została pierwszym finalistą piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. A Lionel Messi przeszedł do historii mundiali. Oto, czego dokonał.
Dwa wygrane mecze dzielą Lionela Messiego od zdobycia wymarzonego mistrzostwa świata. Były uczestnik mundialu jest pod wrażeniem tego, jak kapitan reprezentacji Argentyny dowodzi zespołem.
Podczas pomeczowego wywiadu Leo Messi był zaczepiany przez jednego z przeciwników. W pewnym momencie słynny Argentyńczyk nie wytrzymał. Postanowił bardzo dosadnie zareagować, wypowiadając kilka słów w stronę Holendra.
Każdy mecz może być tym ostatnim Lionela Messiego w mistrzostwach świata. Jeden z Brazylijczyków ma już w głowie idealny scenariusz na pożegnanie Argentyńczyka z mundialami.
Nie tylko kibice wspierają piłkarzy w zmaganiach o zwycięstwo. Na trybunach nie brakuje także drugich połówek oraz dzieci członków drużyn. Głośno zrobiło się o średnim synu Messiego, który nie zachował się najlepiej. Na szczęście jego matka zareagowała natychmiast!
Już dzisiaj wieczorem wielkie starcie polskiej reprezentacji na mundialu w Katarze. Zdaniem wielu to nasze " być albo nie być", gdyż ostatni raz Polska wyszła z grupy na mistrzostwach świata w...1986 roku. Z racji, że mecz wypada w Andrzejki, wiele osób korzysta z okazji i...wróży, jaki będzie wynik!
Starcie Polski z Argentyną na mundialu 2022 w Katarze to również wielki pojedynek Roberta Lewandowskiego z Lionelem Messim. Tym tematem żyją też w Hiszpanii, a tuż przed meczem opinią zaskoczyła jedna z dziennikarek.
Jeden fałszywy ruch gwiazdy reprezentacji Argentyny rozwścieczył Meksyk. Moment nieuwagi i kibice zaczęli ciskać gromy na głowę Lionela Messiego. Sergio Aguero postanowił stanąć w obronie przyjaciela, przez co oberwało się również jemu.
Lider reprezentacji Argentyny przygotowuje się do meczu z Polską, który zdecyduje o "być albo nie być" w mistrzostwach świata 2022. To prawdopodobnie ostatni mundial w karierze Leo Messiego. Od początku zgrupowania legendarny piłkarz może liczyć na specjalną opiekę.
Leo Messi zabrał głos po meczu Argentyny z Meksykiem (2:0). Jeden z najsłynniejszych piłkarzy świata przyznał, że w środowej rozgrywce z Polską "nie ma miejsca na błąd". Jest niemal pewny wygranej. - Najbliższy mecz będzie zupełnie inny - skomentował Messi.
Zdjęcie przedstawiające Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo zasiadających przy szachownicy stało się hitem na całym świecie. Na Instagramie polubiło je ponad 38 mln użytkowników, co jest drugim wynikiem w historii tego portalu. Dziennikarze Eurosportu odkryli, że za fotografią kryje się niezwykła historia. Nie dotyczy jednak piłki nożnej.
Cristiano Ronaldo i Leo Messi od dawna byli uważani za największych boiskowych rywali, a zarazem najlepszych piłkarzy na świecie, być może nawet w historii futbolu. Przez wiele lat ciągnęła się zażarta batalia o zdominowanie dyscypliny - nie tylko na murawie, ale również na oficjalnych galach, gdzie przyznawane były nagrody za wybitne osiągnięcia. Stąd też niemałym zaskoczeniem jest, że tych dwóch graczy zostało uwiecznionych na wspólnym zdjęciu, które stało się częścią kampanii reklamowej.
30 listopada reprezentacja Polski rozegra mecz z Argentyną na mistrzostwach świata. Rywali wymienia się w gronie faworytów do zwycięstwa w całym turnieju, podczas gdy notowania Biało-Czerwonych są znacznie niższe. Na tym nie koniec kiepskich wieści dla podopiecznych trenera Czesława Michniewicza. Kiepskie informacje - z punktu widzenia Polaków - przekazali statystycy.
FC Barcelona nie korzysta już z usług Lionela Messiego, ale stare zobowiązania wciąż trzeba spłacać. Hiszpański klub, jak informują tamtejsze media, nieco zmniejszył dług wobec legendy futbolu, jednak nadal ma do zapłacenia Argentyńczykowi potężne pieniądze.
Wszystko wskazuje na to, że Lionel Messi zapomniał już o nieudanym dla siebie sezonie 2021/2022. W trwających rozgrywkach Argentyńczyk regularnie trafia do bramki rywali, zalicza także sporo asyst. Oprócz niego tak efektownym dorobkiem może pochwalić się jeszcze tylko jeden zawodnik - Cody Gakpo z holenderskiego PSV Eindhoven.
W niedzielę mija dokładnie 18 lat od pierwszego meczu Leo Messiego w barwach FC Barcelony. Kataloński klub w mediach społecznościowych przypomniał ten moment.
Realizator transmisji ostatniego meczu Paris Saint-Germain miał bardzo dobry pomysł. Część oglądających dopytywała, czy ogląda prawdziwego Lionela Messiego czy też znaleźli się w wirtualnej rzeczywistości.