Okazuje się, że listy miłosne sprzed kilkunastu lat mogą być ważnym dowodem w procesie sądowym. Te liczne pamiątki rodzinne pomogły pewnemu seniorowi z województwa kujawsko-pomorskiego uzyskać wyższą rentę.
Tony Trapani znalazł stos listów i dokonał nieoczekiwanego odkrycia. Jego żona ukrywała przed nim przez całe życie, że jest ojcem. "Mam nadzieję, że znajdziesz w swoim sercu siłę, aby mi to wybaczyć, przyjechać i zobaczyć się z nim. Codziennie pyta o ojca" – napisała jego była partnerka w jednym z listów, które przechwyciła żona.