Saudyjski lekarz, Taleb A., oskarżony o atak na jarmark bożonarodzeniowy w Magdeburgu, był tematem wystąpienia liderki Alternatywy dla Niemiec (AfD). Stwierdziła, że zamachowiec był tajnym islamistą ukrywającym się w nieislamskim społeczeństwie.
Liczba rannych w wyniku piątkowego ataku w Magdeburgu wzrosła do 235 osób, co potwierdził rzecznik prokuratury, cytowany przez agencję dpa. Obecnie w Niemczech trwa debata na temat bezpieczeństwa, a niektórzy politycy domagają się zwiększenia uprawnień służb bezpieczeństwa, by lepiej chronić obywateli.
Piątkowy zamach terrorystyczny w Magdeburgu, choć jego tło nie zostało jeszcze w pełni wyjaśnione, już teraz znacząco wpływa na niemiecką kampanię wyborczą.
Atak na jarmark w Magdeburgu wywołał falę protestów skrajnie prawicowych grup - informuje "Daily Mail". Około 1000 osób zjawiło się w centrum miasta mając flagi m.in. z napisem "remigracja". Krzyczeli: "Kto nie kocha Niemiec, powinien je opuścić".
W reakcji na piątkowy atak w Magdeburgu, władze Niemiec zdecydowały o zwiększeniu liczby funkcjonariuszy na jarmarkach bożonarodzeniowych. Informację tę przekazał portal rbb24, powołując się na berlińską senator do spraw wewnętrznych, Iris Spranger.
50-letni lekarz z Arabii Saudyjskiej, sprawca zamachu w Magdeburgu, pozostawił niepokojące ślady swojej aktywności w mediach społecznościowych. Dziennik "Spiegel" przytacza pełne nienawiści wpisy mężczyzny, który w piątek zaatakował podczas świątecznego jarmarku.
Bayern Monachium wygrał 5:1 z RB Lipsk przed własną publicznością, lecz po meczu nie mieli powodów do radości. Wieści o tragedii na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu przyćmiły futbolowe widowisko. Do sieci trafiło nagranie, w jaki sposób uczcili pamięć ofiar zamachu.