Ponad 70 osób zginęło, a 200 zostało rannych we wtorkowym zamachu dżihadystów na szkołę żandarmerii i lotnisko wojskowe w Bamako, stolicy Mali - podała agencja AFP, powołując się na źródła wojskowe. Rządząca od 2021 r. krajem junta, która nawiązała współpracę z Rosją, obiecywała wcześniej poprawę bezpieczeństwa w kraju.
Mali poinformowało, że zrywa stosunki dyplomatyczne z Ukrainą. Stało się to po tym, jak Kijów zasugerował, że w ubiegłym miesiącu odegrał rolę w walkach w pobliżu algierskiej granicy. Zginęło w nich kilkudziesięciu wojskowych z Mali oraz najemników z rosyjskiej grupy Wagnera.
Kilka dni temu rosyjscy najemnicy walczący po stronie sił rządowych wpadli w zasadzkę rebeliantów w Mali. Głos w tej sprawie zabrał teraz ukraiński wywiad wojskowy, który zasugerował, że rebelianci Tuaregów otrzymali od niego informacje niezbędne do przeprowadzenia udanej operacji wojskowej przeciwko Rosjanom.
Rosjanie walczący po stronie sił rządowych Mali wpadli w zasadzkę rebeliantów. Napastnicy mieli zabić wielu żołnierzy, w tym związanych z Grupą Wagnera - Niktę Fedjanina, ale prawdopodobnie również Antona Elizarowa. Część wojskowych z Kremla miało dostać się do niewoli.
Mohamedowi Camarze groziło zawieszenie nawet na 10 meczów. Skończyło się na karze na cztery spotkania. To konsekwencja zakrycia symbolu przeciwko homofobii na koszulce AS Monaco.
Prezydent Andrzej Duda spotkał się w środę ze swoim francuskim odpowiednikiem Emmanuelem Macronem. Prezydenci obu państw omówili kwestie związane z kryzysem migracyjnym i energetyką, a także sprawy wojskowe. Wiele wskazuje na to, że polscy żołnierze ruszą na misję wojskową do Afryki.
Florence Parly podzieliła się z opinią publiczną sukcesem francuskiej armii. Minister obrony potwierdziła, że żołnierze dokonali zabójstwa lidera dżihadystów z Mali w Afryce Zachodniej. Miał zlecić porwanie i morderstwo dwóch dziennikarzy z jej kraju.
Uzbrojeni mężczyźni niewiadomego pochodzenia zaatakowali wioskę ludu Fulbe w centrum Mali.