Minęło już blisko dziewięć miesięcy od ostatniej walki Marcina Dubiela we freak fightach. Wpływ na to ma afera, w której influencer został oskarżony m.in. o wysyłanie erotycznych wiadomości do nieletnich fanek. W ostatnim czasie Adrian "Polak" Polański wyjawił, że niedługo ma zmierzyć z Dubielem. Wiemy już, czy taki pojedynek odbędzie się na gali Fame MMA.
W ostatnich miesiącach internet żył aferą "Pandora Gate". Wśród bohaterów skandalu znalazł się Marcin Dubiel, o którym w ostatnim czasie jest bardzo cicho. Teraz jednak zapowiada się na to, że wróci do aktywności, a co więcej nawet do oktagonu. Jego potencjalnym przeciwnikiem ma być osoba, która miała spory wpływ na odsłonięcie kulis z dawnych czasów.
Niedawno Marcin Dubiel wydał oświadczenie, w którym tłumaczył się ze swojego udziału w "Pandora Gate" i wskazywał na rzekomą nierzetelność materiałów przedstawionych przez Sylwestra Wardęgę oraz Mikołaja "Konopskyy'ego" Tylko. W czwartek wieczorem obaj twórcy zareagowali na ten materiał, prezentując kolejne, budzące wątpliwości, informacje dotyczące zachowania youtubera.
"Konopskyy", czyli Mikołaj Tylko, nagrał filmik, w którym zebrał jeszcze silniejsze dowody na skandaliczne zachowanie popularnych youtuberów względem ich nieletnich fanek. W gronie osób zamieszanych z aferą jest Marcin Dubiel, czyli dawny przyjaciel Stuarta Burtona. Mikołaj Tylko zasugerował, żeby przestać obserwować Dubiela i nabijać mu wskaźniki popularności. Czy apel poskutkował?
Marcin Dubiel i Krzysztof Gonciarz — popularni twórcy internetowi — gościli w programie Kuby Wojewódzkiego, jednakże odcinki z ich udziałem nie są już dostępne do obejrzenia w serwisie Player TVN. Najprawdopodobniej ma to związek z aferą, która wstrząsnęła światem polskiego internetu.
"Pandora Gate" to afera pedofilska, którą żyje nie tylko internet. Na jaw wychodzą kolejne szokujące informacje związane z czołowymi polskimi youtuberami. Osoby, które tworzyły treści dla nieletnich fanów, miały wykorzystywać swoją popularność w odrażający sposób, zarabiając przy tym ogromne pieniądze. O jakich kwotach mowa? Zarobki polskich youtuberów robią wrażenie.
Mimo że nadal nie ma oficjalnych oskarżeń skierowanych wobec influencerów podejrzewanych o utrzymywanie kontaktów erotycznych z nieletnimi, Fame MMA postanowiło zdystansować się od tego tematu. Wszystkie osoby zamieszane w "Pandora Gate" zostały wykluczone z największej federacji freak fightowej w Europie.
Sylwester Wardęga opublikował film, w którym odsłonił kulisy największej afery w historii polskiego YouTube. Okazało się, że zamieszany był w nią Marcin Dubiel, który teraz wydał oświadczenie. Wielu widzów jest zszokowanych.
Sylwester Wardęga opublikował szokujący film, w którym oskarżył grupę influencerów m.in. o wysyłanie erotycznych wiadomości do nieletnich fanek. Sprawa dotyczy gwiazd Fame MMA - Marcina Dubiela i Michała "Boxdela" Barona. W reakcji na nagranie trener MMA Przemysław Szyszka wystosował oświadczenie.
Marcin Dubiel zdominował i pokonał Filipa "Filipka" Marcinka podczas co-main eventu gali Fame Friday Arena 1. Po zakończeniu rywalizacji wspomniał, że jest otwarty na interesujący rewanż.
Marcin Dubiel nie wyszedł do klatki w main evencie Fame MMA 18, bo jego rywal nie został dopuszczony do walki. Influencer stwierdził, że to było "najłatwiejsze półtorej bańki w życiu". Szybko i konkretnie sprawę wyjaśnił Michał "Boxdel" Baron.
Marcin Dubiel nie wyszedł do klatki w main evencie Fame MMA 18, bo jego rywal, Amadeusz "Ferrari" Roślik, nie był w stanie walczyć po pojedynku z Kacprem Błońskim. Dubiel w jednym z wywiadów po gali rzucił olbrzymią kwotę, którą rzekomo otrzymał.
Marcin Dubiel przez lata kojarzony był głównie z tego, że jest popularnym twórcą internetowym związanym z Teamem X. W ostatnim czasie jego wizerunek mocno się zmienił i stał się gwiazdą freak fightów. Właśnie te aktywności pozwoliły mu na zakup niesamowicie drogiego zegarka. Jednak nie wszyscy chwalą tę inwestycję.
Tego nikt się nie spodziewał. Walka wieczoru Fame MMA 16 nie trwała nawet minuty. Marcin Dubiel wykorzystał spore doświadczenie i bardzo szybko skończył Mateusza "Trombę" Trąbkę.
W poniedziałkowy wieczór włodarze FAME MMA ogłosili walkę, która ma być hitem 16. edycji gali. Fani freak fightów będą zadowoleni. To jedni z najbardziej rozpoznawalnych influencerów w Polsce.
Marcin Dubiel to youtuber, który zdobył popularność jako członek pierwszego Teamu X. Odszedł z projektu i kontynuuje karierę na własny rachunek. Z okazji walentynek pokazał zdjęcie swoich znajomych po fachu - Wersow i Friza. Smutna reakcja.
Gorąco w sieci po wpisie trenera Mirosława Oknińskiego, który w mocnym tonie odpowiedział na zarzuty Marcina Dubiela. W tle sterydy, o które miała pytać gwiazda Fame MMA.
Już na treningu medialnym Marcin Dubiel wspominał o kontuzji ręki, jednak zdjęcie zamieszczone przez gwiazdora na InstaStories zaniepokoiło jego fanów. Influencer pokazał się z zagipsowanym prawym przedramieniem. Czy w takim razie co-main event z Cezarym Nikielem jest zagrożony?