W piątek wieczorem na zachód od niemieckiej wyspy Sylt w regionie Szlezwik-Holsztyn zauważono martwego wieloryba. Ze względu na ciemności operację jego wyłowienia przełożono na następny dzień, ale prądy morskie skierowały zwłoki na południe morza. Ekolodzy ostrzegają - ciało martwego kaszalota może wybuchnąć.
Wieloryb biskajski zginął na wodach północnego Atlantyku. Gatunek ten jest wysoko zagrożony wyginięciem.
Martwe zwierzę odnaleziono na mieliźnie niedaleko kurortu De Haan – miejsca oddalonego od Brukseli zaledwie o godzinę jazdy. Znalezisko przyciągnęło wielu gapiów. Naukowcy ostrzegają, że może być niebezpieczne.