Od 2014 roku w północno-zachodniej części Syberii zaczęły pojawiać się tajemnicze kratery. Kolejne otwory w ziemi budzą ogromne poruszenie, a badacze próbują poznać mechanizm ich powstawania. Pojawiała się ciekawa hipoteza.
Ocieplenie klimatu w różnych rejonach świata to fakt i na razie nie wydaje się, żeby ten proces mógł zostać zahamowany. Międzynarodowa Agencja Energetyczna ostrzega, że wysoka emisja metanu do środowiska może oznaczać dalszy wzrost globalnych temperatur do 2050 roku. Rozwiązanie mamy na wyciągnięcie ręki, do tego niemal za darmo.
Zaledwie dwa wycieki metanu w Turkmenistanie podgrzeją powłokę ziemską bardziej, niż całoroczna emisja dwutlenku węgla w Wielkiej Brytanii - alarmuje portal "Daily Mail" powołując się na doniesienia z The Guardian". Dane z sieci satelitów śledzących emisje metanu na całym świecie przeanalizowała firma Kayrros zajmująca się wywiadem środowiskowym.
Satelita Copernicus Sentinel-5P wykrył nad Polską smugę metanu, który jest o wiele groźniejszym gazem cieplarnianym od dwutlenku węgla. Naukowcy podali, co jest tego źródłem.
Po zeszłorocznych upałach na Syberii najprawdopodobniej uwolniły się do atmosfery znaczące ilości metanu — gazu, który wpływa na środowisko gorzej nawet niż dwutlenek węgla. To jeszcze bardziej utrudni walkę z globalnym ociepleniem.
Zakładano, że koronawirus w znacznym stopniu pomoże zmniejszyć spodziewaną emisję gazów cieplarnianych. Niestety, tak się nie stało. Według wyliczeń specjalistów kolejna bariera została przełamana.
U ujścia Dunaju do Morza Czarnego niemieccy naukowcy odkryli fascynujące zjawisko. Okazuje się że na dnie zbiornika wodnego znajdują się gazohydraty pochodzące sprzed ponad 12 tys. lat. Zdaniem badaczy, istnieją w niezmienionej formie od czasów ostatniej epoki lodowcowej.
Jak wygląda wybuch metanu w kopalni? Postanowili to sprawdzić naukowcy. Wykorzystano do tego Kopalnię Doświadczalną "Barbara" w Mikołowie. Robi wrażenie!