Kanał Sportowy bez Krzysztofa Stanowskiego nie radzi sobie najlepiej. I to delikatnie mówiąc. Jeden z ekspertów przedstawił wymowne liczby.
Po odejściu Krzysztofa Stanowskiego, a następnie kilku dziennikarzy, Kanał Sportowy znalazł się w trendzie spadkowym. Już na początku grudnia informowaliśmy - powołując się na dane portalu socialblade.com - o dużym spadku liczby wyświetleń. Najnowszy wynik jest o wiele gorszy.
Michał Pol postanowił skomentować słowa Pawła Fajdka, który skrytykował nominowanie Roberta Lewandowskiego do dwudziestki kandydatów na sportowca roku. Dziennikarz "Kanału Sportowego" nie zgadza się z opinią lekkoatlety.
Portal Forbes postanowił wyliczyć zarobki Kanału Sportowego, który funkcjonuje od pierwszego kwartału 2020 roku. Kwota rosła z roku na rok i trzeba przyznać, że aż zwala z nóg.
W piątek Krzysztof Stanowski opublikował film, w którym przez ponad godzinę opowiadał o kulisach odejścia z Kanału Sportowego. Wieczorem jego byli wspólnicy - Mateusz Borek, Tomasz Smokowski i Michał Pol postanowili na niego zareagować i zwrócić się do dziennikarza, który zakończył z nimi współpracę.
Sportowy świat żyje podziałami w Kanale Sportowym. Z projektu odszedł Krzysztof Stanowski, który zdążył poróżnić się medialnie z Mateuszem Borkiem. Popularny Stano, stara się jednak utrzymywać dobre relacje z niektórymi członkami KS. Chodzi np. o Michała Pola.
W piątkowy wieczór pojawiła się informacja o odejściu Krzysztofa Stanowskiego z "Kanału Sportowego". Wokół samego "Stana", jak i przyszłości całego projektu narosło wiele spekulacji. Do tematu w poniedziałkowy poranek odniósł się też jeden ze współwłaścicieli kanału, Michał Pol. Dziennikarz poinformował widzów, jakie zmiany zajdą po odejściu Stanowskiego, a także potwierdził informację, która od kilku dni rozpala internet.
Polski internet żyje odejściem Krzysztofa Stanowskiego z "Kanału Sportowego". Podczas "Hejt Parku" przed meczem Polska - Macedonia, do studia zadzwonił widz i zapytał o Stanowskiego.
Zakończył się pewien etap w historii Kanału Sportowego. Ma to związek z rezygnacją Krzysztofa Stanowskiego z dalszej działalności na rzecz tego podmiotu. Głos w sprawie jego decyzji zabrał Michał Pol, jeden z członków zarządu Kanału Sportowego.