Aż przyjemnie popatrzeć na profesjonalną pracę rosyjskiego sapera - można zażartować patrząc na wyczyny żołnierzy Władimira Putina. Na nagraniu, które pojawiło się w sieci, widzimy jak Rosjanin znajduje minę, podnosi ją i wyrzuca. Efektu można się było spodziewać, choć sam żołnierz raczej go nie przewidział.
O dronach i ich szerokim spektrum zastosowania na ukraińskim froncie piszemy regularnie. Ukraińcy co chwile zaskakują swoją zaradnością i zacięciem konstruktorskim. Tym razem korzystając jedynie z bezzałkogowca, liny i ciągnącego się po ziemi haka skonstruowali bardzo skuteczne narzędzie dla saperów.
Były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak w wywiadzie dla portalu informacyjnego Delfi wskazuje, że choć konflikt między Rosją a NATO wydaje mu się mało prawdopodobny, to nie oznacza, że nie powinniśmy się na niego przygotować. Jego zdaniem należy zabezpieczyć granice z Rosją i Białorusią. Powinny na niej powstać pola minowe i to już teraz.
W mediach społecznościowych pojawiło się nietypowe zdjęcie rosyjskiego czołgu T-80BW. Dobudowana konstrukcja była sprzętem przeciwminowym, który w przypadku tego konkretnego egzemplarza nie sprawdził się najlepiej. Czołg miał niszczyć miny. Jednak sam wyleciał w powietrze.
Ukraińscy żołnierze nic sobie nie robią z zagrożenia, które płynie ze strony Rosji i z którym stykają się każdego dnia. Walka trwa, końca nie widać, ale nawet na froncie trzeba znaleźć chwilę na odpoczynek i oderwanie się od koszmaru wojny. Zobaczcie, jak obrońcy Ukrainy grają w bardzo nietypową odmianę curlingu, minami przeciwpancernymi.
Ukraina jest dziś jednym z najbardziej zaminowanych krajów świata. Rosjanie zostawili po sobie wielkie połacie terenu uzbrojone i zagrażające bezpieczeństwu ludzi, a przecież walki nadal trwają. Tam gdzie stacjonują wojska Władimira Putina, budowane są nowe pola minowe i pułapki. Zdaniem ekspertów, usunięcie zagrożenia zajmie Ukraińcom aż 757 lat.
Ukraińskie traktory kojarzą się rosyjskiej armii jak najgorzej. To one "porywały" rosyjskie czołgi na początku wojny i to przed nimi drżeli żołdacy Władimira Putina. Tym razem rolnicza maszyna przydała się Siłom Zbrojnym Ukrainy w nieco inny sposób, bardziej zbliżony do tradycyjnego. Traktor ruszył do pracy, ale ze specjalnym osprzętem przeciw minom.
Uderzenie Sił Zbrojnych Ukrainy na południowy odcinek frontu trwa w najlepsze, a Rosjanie muszą się bronić na drugiej linii umocnień, które przygotowali przed wiosenną ofensywą. Te nie są tak zaawansowane, jak pierwsza linia. Ukraińcy właśnie pokazali, z czym teraz muszą się mierzyć.
Miny, miny i jeszcze raz miny, wszędzie miny. Tak wyglądają tereny, które wyzwoliły Siły Zbrojne Ukrainy spod rosyjskiej okupacji i które zostały przez agresora przygotowane jako pułapki na wyzwolicieli. Ukraińcy nie mogą szarżować na polu walki, bo przed nimi co rusz leżą miny.
Rosjanie zaminowali wschodnie tereny Ukrainy, to jeden z powodów wolnych postępów Sił Zbrojnych Ukrainy na polu walki. Ale wcale nie oznacza to, że ZSU nie radzą sobie z pułapkami, które przygotował wróg. Właśnie pokazano, jak sprytnie działają żołnierze, wykorzystując najnowsze technologie.
Ukraińcy zaprezentowali bezzałogowy trał GCS-200, który pojawił się na służbie w Siłach Zbrojnych i ma pomóc oczyścić liczne pola minowe pozostawione przez Rosjan. Maszyna z pewnością przyda się na polu walki i ocali życie setek żołnierzy, którzy są bezbronni wobec min przeciwpiechotnych.
Dmitri Masinski, który na Twitterze prowadzi profil "War Translated" zamieścił nagranie z Wuhłedaru. To miasto w obwodzie donieckim, o które od października ubiegłego roku toczą się zacięte walki. Na nagraniu widzimy, jak Rosjanin wchodząc na pole zaczyna narzekać na to, co się na nim znajduje.
Wycofując się z pozycji, Rosjanie minują nie tylko terytoria, ale także różne przedmioty, m.in. sprzęt, który na pierwszy rzut oka wydaje się bezpieczny. Żołnierze z Ukrainy pokazali na filmiku, że najeźdźcy zostawili ładunek wybuchowy nawet w... laptopie.
W budynku Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Chersoniu Rosjanie w niemal każdym pokoju zostawili ładunki wybuchowe. Na nagraniu widać, że minę pozostawiono nawet pod drukarką. Służby nie wykluczają, że będzie konieczność wysadzenia budynku.
Amerykański weteran wojny w Iraku i Afganistanie James Vasquez pojechał do Ukrainy i dołączył do walki z rosyjską armią. Działania na froncie opisuje w mediach społecznościowych, gdzie śledzi go ponad 400 tysięcy osób. Niedawno poinformował jednak o śmierci na froncie ważnej dla niego osoby. Nie żyje żołnierz Wiktor ps. "Brytaniec".
Agenci ukraińskiego wywiadu zebrali szczegółowe informacje na temat tego, jaki los zgotowali ich rodakom Rosjanie na okupowanych terytoriach. Z najnowszych raportów wyłania się wniosek, że życie codzienne cywili to gehenna. Żołnierze wroga zaminowują każdy skrawek ziemi.
W sieci pojawiło się nagranie, pokazujące jak ukraińscy saperzy rozminowują... pralkę. Jak się okazało, taki ślad po sobie zostawili rosyjscy najeźdźcy, którzy opuścili obwód kijowski. - Po co to zrobili? - dziwi się zaskoczony Ukrainiec. Tylko w obwodzie kijowskim rozbrojono w środę 1,5 tys. urządzeń wybuchowych.
Siły rosyjskie w Ukrainie używają prawdopodobnie nowego rodzaju broni, którą wykorzystują podczas ataków na cele cywilne. To zaawansowane miny lądowe, wyposażone w czujniki wykrywające ludzkie kroki - podaje "The New York Times".