Była niedziela, godzina 8:21 rano, gdy kamera nad Bałtykiem uchwyciła sopockie molo i pokazała niezwykły widok. Mimo ciemnych chmur, ulewnego deszczu i porywistego wiatru, jeden z turystów odważnie spacerował po molo z parasolem, nie zważając na niesprzyjającą pogodę.
Od czwartku nie wejdziemy na najdłuższe molo nad Bałtykiem. Sopoccy urzędnicy byli zmuszeni do podjęcia takiej decyzji ze względu na zbyt dużą liczbę spacerowiczów.