Czy Polacy znów ruszyli do Zakopanego? "Takich tłumów jeszcze nie spotkaliśmy" - informują dziennikarze "Tygodnika Podhalańskiego" opisując sytuację na słynnych Krupówkach. Ludzi przybywa, nie odstraszają ich nawet wysokie ceny i kolejki. A górale zacierają ręce, bo to oznacza, że dobrze zarobią.