Żal i rozczarowanie poczuła grupa niepełnosprawnych, która nie została wpuszczona do muzeum Jana Pawła II w Wadowicach. Sprawę nagłośniła siostra Małgorzata Chmielewska.
Mężczyźni kazali biegać Piotrowi od kasy do kasy, "sprawdzając" w ten sposób, czy nadaje się do pracy. Na koniec wręczyli mu podrobioną legitymację pracowniczą, na której po raz kolejny w żenujący sposób zadrwili z chorego człowieka. Wszyscy dyscyplinarnie pożegnali się już z pracą.
Ludzka głupota i bezczelność nie zna granic. Na szczęście niektórym cwaniakom można utrzeć nosa. Zobaczcie kierowców, którzy namiętnie parkują na miejscach dla niepełnosprawnych. Oto, jaka kara za to spotkała jednego z nich. Więcej na kolejnych slajdach.