11-latka była oczkiem w głowie swojego taty, dlatego załamała się, gdy usłyszała, że rak trzustki go zabija. Od dawna marzyła o tym, by ojciec poprowadził ją do ślubu, tak jak jej starsze siostry. Rodzina, by złagodzić ból dziewczynki, wpadła na niecodzienny pomysł.