Niewidoma pani Ania wybrała się z psem asystującym do jednej z restauracji w Jarocinie. Usłyszała, że do sali nie wolno wchodzić z psem. - Poczułam się bardzo dyskryminowana i upokorzona ze względu na moją niepełnosprawność - wyznała młoda kobieta. Właściciele restauracji przeprosili ją za nieprzyjemności.