Rząd Republiki Nigru oświadczył we wtorek, że zrywa stosunki dyplomatyczne z Ukrainą. Decyzje to pokłosie informacji, że Kijów wsparł informacjami tuareskich rebeliantom. Dzięki temu w walkach w zeszłym miesiącu zginęło kilkudziesięciu wojskowych z Mali oraz najemników z rosyjskiej grupy Wagnera.
Tykająca bomba, którą był Sahel - region położony na południowych obrzeżach Sahary, eksplodowała. Skutki - terror, chaos, ponowne otwarcie prowadzącej do Europy "drogi ognia". I niepokój NATO. - Rosja już próbuje wykorzystywać sytuację - mówi o2.pl dr Aleksandra Bukowska-McCabe, współautorka raportu, który ma pomóc zmienić sytuację u wrót południowej flanki NATO, zanim będzie za późno.
Afryka stoi na skraju kolejnej wojny. Wspólnota Ekonomiczna Krajów Zachodniej Afryki domaga się zbrojnej interwencji w Nigrze, gdzie rządzi junta wojskowa. Błyskawicznie pojawili się tam "instruktorzy wojskowi" z Grupy Wagnera. Czy to oznacza, że Rosjanie mają wpływ na wydarzenia w Nigrze? Eksperci nie są zgodni.
Rebelianci, którzy obalili demokratycznie wybrane władze Nigru, nie zamierzają rozmawiać z przedstawicielami ONZ oraz Unii Afrykańskiej. Pod koniec lipca junta wojskowa pod wodzą generała Abdourahmana Tchianiego uwięziła prezydenta Mohameda Bazouma i przejęła władzę. Pomogli jej najemnicy z Grupy Wagnera. Dziś kraj jest o krok od wojny domowej.
Na myśl o tym dramacie łzy same płyną do oczu. Weselników, wracających łodzią z uroczystości, spotkała prawdziwa tragedia w stanie Kwara w północno-środkowej części Nigerii. Łajba była przeładowana i w pewnym momencie z impetem się wywróciła. Utonęło ponad 100 osób.
Szef nigerskiej straży pożarnej płk Bako Boubacar poinformował o tragedii, jaka spotkała szkołę podstawową w stolicy Nigru, Niamey. W krytej trzciną placówce wybuchł pożar, w którym zginęło 20 dzieci.
Do otworzenia ognia doszło w mieście Tillabéri. Napastnicy otworzyli ogień do cywili, którzy w momencie ataku byli przewożeni z miejscowego targu. Mimo że oficjalnie nikt nie wziął na siebie odpowiedzialności za masakrę, władze mają swoje teorie, kto za nią stoi.
Południowo-środkowa Sahara skrywa pod warstwami piasku ważące razem blisko 20 ton szkielety dinozaurów. To jedno z największych tego typu odkryć w Afryce. Z powodu pandemii koronawirusa wykopaliska muszą jednak poczekać.