Pogoda zmienną jest, o czym najdobitniej przekonamy się w tym tygodniu. Zacznie się od pochmurnego poniedziałku, jednak kolejne dni będą zdecydowanie łaskawsze dla Polaków. Już w środę (7 sierpnia), na termometrach powinno pojawić się 30 C.
Długi majowy weekend upłynął nam pod znakiem słonecznej aury i wysokich temperatur. Prognozy na najbliższe dni nie są już jednak tak optymistyczne. Meteorolodzy zapowiadają się otwarcie "wrót Arktyki", które sprowadzą do nas przymrozki i opady deszczu.
Maj często przynosi ze sobą zjawisko klimatyczne zwane "zimnymi ogrodnikami". To okres, w którym do Europy napływa zimne powietrze, co może znacznie obniżyć temperatury. Jak będzie tym razem? Głos w rozmowie z "Super Expressem" zabrał Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW).
Poniedziałek, 24.04.2023, będzie ciepły, a temperatury osiągną nawet 20 stopni. Wciąż będzie dużo słońca. Lokalnie pojawią się burze i opady deszczu. Niestety to ostatni dzień przed zmianą pogody.
Jakiej pogody spodziewać się w ostatni dzień długiego listopadowego weekendu? Jak powiedziała Grażyna Dąbrowska z IMGW-PIB w niedzielę za pogodę nad Polską będzie odpowiedzialny "zgniły wyż". Należy spodziewać się więc pogody z dużą ilością chmur i nocnymi mgłami. Taka aura może utrzymać się do połowy przyszłego tygodnia.
Ci, którzy liczyli, że wiosenna aura zostanie z nami na dłużej, odczują duże rozczarowanie. Nad Polskę zmierza niż znad północno-wschodniej Rosji, co poskutkuje obniżeniem temperatury.
Pogoda da nam odczuć, że to już jesień. Musimy być przygotowani na silny wiatr, a na północy i wschodzie na coraz niższe temperatury. Prognozy nie pozostawiają złudzeń: nadchodzi ochłodzenie, które odczujemy w całej Polsce jeszcze przed weekendem.
Pogoda. Ostatni weekend wakacji wyjątkowo się udał, ale to już ostatni dzień upałów. Od poniedziałku poważne ochłodzenie. Temperatura spadnie nawet o kilkanaście stopni.
Meteorolodzy przecierają oczy ze zdziwienia i wertują historyczne zapiski w poszukiwaniu podobnych wydarzeń. Właściciele kwater drżą, o to czy turyści nie zrezygnują z wypoczynku. Pogoda szaleje. Tej nocy w Jakuszycach na Dolnym Śląsku pojawił się... mróz.
Pogoda na lipiec. Zaledwie kilka dni po ekstremalnej fali upałów do Polski nadciąga radykalne ochłodzenie. Mamy początek lipca, a wielu regionach Polski słupki termometrów ledwie osiągną 15 kresek.
Astronomiczne lato rozpocznie się dopiero w piątek, o godzinie 17.54, ale jego przedsmak odczuwamy już na własnej skórze od wielu dni. Wszystko wskazuje na to, że pogoda nadal będzie nam płatać figle. Po chwilowym ochłodzeniu czeka nas kolejna fala upałów, gwałtowne burze, a nawet trąby powietrzne. A w weekend - pogodowa niespodzianka.
Czworo dzieci wyciągnięto z Bałtyku, po tym jak silne porywy wiatru wywrócił dwa jachty w Ustce. Wieczorem i w nocy przez Polskę przechodził front niosący duże ochłodzenie. Podczas burz porywy wiatru sięgały 90 km/h. Jedna osoba została ranna. Są zniszczenia.
Do Polski wkroczył od zachodu chłodny front. Gdy zimne arktyczne powietrze styka się z gorącym, aura zmienia się błyskawicznie. Zrywa się silny wiatr, pojawiają burze i silne opady deszczu. Doświadczyli tego już mieszkańcy m.in. woj. zachodniopomorskiego i lubuskiego.