Mateusz Morawiecki nie zostawił suchej nitki na Donaldzie Tusku. Kością niezgody między panami tym razem okazała się katastrofa ekologiczna na Odrze. Premier nie przebierając w słowach, porównał skażanie rzeki do... prawdomówności lidera PO.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) rozesłało w piątek kolejną porcję SMS-owych alertów. Wiadomości otrzymały osoby przebywające między innymi w części województwa zachodniopomorskiego.
Do dramatycznej sytuacjo doszło nad Odrą w Głogowie (woj. dolnośląskie). Kobieta skoczyła z Mostu Tolerancji do zatrutej rzeki. Na szczęście o własnych siłach wyszła z wody. Została przetransportowana do szpitala.
Za masowym śnięciem ryb w Odrze może stać niezidentyfikowany dotąd gatunek toksycznych alg. - Ich zakwit może spowodować pojawianie się toksyn zabijających ryby i małże. Nie są szkodliwe dla człowieka - napisała na Twitterze minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Ogromne kontrowersje wywołała na Twitterze swoim komentarzem Krystyna Pawłowicz. 70-latka postanowiła zażartować z sytuacji kryzysowej na Odrze. Nie zabrakło również uszczypliwości z jej strony w kierunku opozycji.
Katastrofa ekologiczna jest nie tylko w Odrze. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać tysiące martwych ryb w rzece Soława w Saksonii. Wędkarze szacują, że zmarło około 3 tys. osobników.
Ryby giną nie tylko w Odrze. Jak podaje niemiecki serwis RND, w kolejnej rzece znaleziono martwe ryby. Winna jest awaria w fabryce. Setki śniętych ryb dostrzeżono w rzece Saale w pobliżu Bernburga w Saksonii-Anhalt.
Profesor Marcin Drąg z Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej w radiu TOK FM skrytykował działania w sprawie zanieczyszczenia Odry. Stwierdził także, że za wysoki stopień zasolenia mogą być odpowiedzialne wody kopalniane.
Nadal nie ma ostatecznej diagnozy na temat katastrofy ekologicznej w Odrze. Tymczasem prof. dr hab. Jacek Piskozub, fizyk morza z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii, bije na alarm i sugeruje, że warto pomyśleć o tymczasowym zamknięciu niektórych kąpielisk nadmorskich.
Ryszard Makowski pojawił się w programie "Salon dziennikarski", który jest emitowany na antenie TVP Info. Felietonista, piosenkarz, a przede wszystkim kabareciarz i satyryk, pokusił się o zaskakujące słowa. Temat? Zatruta Odra.
Wrocławscy ratownicy uratowali życie czterdziestokilkuletniej kobiety, której ciało wyciągnęli z Odry. Nie dawała oznak życia, ale ratownicy postanowili walczyć. Reanimacja z użyciem defibrylatora zakończyła się powodzeniem.
Krystyna Pawłowicz postanowiła wziąć się za rozwikłanie zagadki związanej z zatruciem Odry. Sędzia Trybunału Konstytucyjnego, a w przeszłości posłanka PiS, sugeruje "udział innych państw" w katastrofie ekologicznej, jaka ma miejsce na drugiej najdłuższej rzece w Polsce. Jej teorie szybko zostały obalone przez internautów.
Na Odrze doszło do największej katastrofy ekologicznej na przestrzeni ostatnich lat. Mimo powagi sytuacji, Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, nie zamierzała przerwać urlopu. Dlatego też zabrakło jej na pierwszych konferencjach prasowych.
Temat zanieczyszczonej Odry tak poruszył niektórych, że postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Okazuje się, że grupa wędkarzy postanowiła zrobić zrzutkę i w celu ustalenia, kto zatruł rzekę, zatrudniła grupę detektywistyczną. W tej sprawie trwają już ustalenia prokuratury, jednak nie jest to łatwe ze względu na fakt, że wciąż nie ustalono, czym zatruta jest Odra.
Pojawiają się osoby, które zgłaszają problemy po kontakcie z zatrutą Odrą. Toksykolog dr Eryk Matuszkiewicz odebrał już kilkanaście telefonów od zaniepokojonych pacjentów. Szczegóły na ten temat podaje Radio ZET.
Katastrofa ekologiczna na Odrze od kilku dni porusza Polaków. Głos w sprawie zanieczyszczonej rzeki zabierają politycy, a ich działania rozliczane są m.in. przez dziennikarzy. Monika Olejnik grzmi na Instagramie. Radzi Jarosławowi Kaczyńskiemu i Mateuszowi Morawieckiemu, co powinni zrobić.
Nadal trwa ustalanie przyczyn masowego śnięcia ryb w Odrze. Niemieckie służby potwierdziły w piątek, że w próbkach wody z rzeki znaleziono rtęć. To jednak nie wszystko. - Nowe wyniki laboratoryjne wykazały zwiększony ładunek soli w rzece - przekazał minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel.