Choć do sylwestrowej nocy zostało równo dwa miesiące, hydrolodzy świętują własnego sylwestra już dziś. Jak to możliwe? Wszystko w związku z nowym rokiem hydrologicznym, który zaczyna się 1 listopada. IMGW szykuje specjalne wydarzenie.
Niż genueński, który przyniósł intensywne opady deszczu i powodzi, przesunął się na południowy zachód Europy. W rozmowie z Polską Agencją Prasową Ilona Śmigrocka synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przekazała, że we wtorek 17.09.2024 spodziewane są już tylko słabe, przelotne opady na południu kraju.
IMGW oraz Polscy Łowców Burz ostrzegają przed intensywnymi opadami deszczu, które wciąż mogą występować na południowym zachodzie Polski. Jak mówi PAP synoptyk IMGW Michał Folwarski, szczególnie duża ilość wody może spaść na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie oraz w Karkonoszach i na Przedgórzu Sudeckim. To tam sytuacja powodziowa jest najtrudniejsza.
Podczas weekendu w Polsce przewidywane są intensywne opady deszczu, szczególnie w południowej części kraju. Ponadto będziemy znajdować się pod wpływem niżu genueńskiego oraz strefy pofalowanego frontu atmosferycznego. W wielu rejonach nadal spodziewane są silne opady deszczu, z kulminacją przewidywaną na noc z soboty na niedzielę.
Czechy przygotowują się na nadchodzące ekstremalne opady deszczu, które mogą spowodować powodzie w niektórych regionach kraju. Meteorolodzy przewidują, że w ciągu kilku najbliższych dni na północno-wschodnie obszary Czech może spaść nawet 400 mm deszczu na metr kwadratowy. Taka ilość opadów stanowi ekstremalne zagrożenie dla lokalnych rzek.
Nad Polskę za sprawą cyklonu (tym razem o nazwie Patrycja) napłyną dużo zimniejsze masy powietrza. W wielu regionach pojawią się chmury i opady. Zrobi się też wietrznie, co już teraz odczuwają mieszkańcy południa kraju. O ładnej pogodzie w najbliższych dniach Polacy mogą zapomnieć.
Nad Polską od kilku dni utrzymuje się słoneczna pogoda, a upały dają się we znaki od Bałtyku aż po Tatry i od Odry do Bugu. Ale już w niedzielę czeka nas istotna zmiana w pogodzie. Nadciągają burze, które przyniosą opady deszczu oraz gradu, miejscami także porywisty wiatr. Nadal będzie bardzo gorąco.
Piękna, wiosenna pogoda w najbliższym czasie będzie tylko ciepłym wspomnieniem. Nad Polskę nadciąga z południowej Europy układ niskiego ciśnienia, który przyniesie deszcz i znaczną obniżkę temperatur. Ulewy będą na tyle intensywne, że możliwe są lokalne podtopienia. Pogoda poprawi się w piątek.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) podał prognozę długoterminową temperatury i opadów dla Polski od stycznia do kwietnia 2023 r. Prognozy opracowano w Zakładzie Analiz Meteorologicznych i Prognoz Długoterminowych Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB.