Pierwsze dni lipca w Polsce niezmiennie od lat przebiegają pod znakiem Open’era. Impreza ze względu na występy światowych wykonawców sprowadza do Trójmiasta setki turystów, wśród których nie brak tych, którzy decydują się na spędzenie festiwalu w loży VIP. Za to jednak trzeba słono zapłacić.
Rok temu podczas Openera miasto Gdynia zorganizowało akcję robienia budek dla robaków pod okiem stolarza. Jednak włodarze chyba nie spodziewali się takiego efektu. Nad morzem oprócz fanów muzyki pojawiła się plaga chrabąszczy. Były dosłownie wszędzie!