W niedzielę, 30 czerwca w całej Polsce obchodzone będzie Święto Marynarki Wojennej RP. Główne obchody tej uroczystości będą mieć miejsce w Gdyni, gdzie wojsko przygotowało sporo atrakcji. W związku z tym wydano także specjalny komunikat, ostrzegający będących tego dnia w okolicach Skweru Kościuszki.
ORP "Orzeł" to jedyny okręt podwodny w Marynarce Wojennej RP. Przez długi czas był w remoncie i dopiero niedawno znowu stał się "pływalny". Niewiele brakowało, aby w piątek nawet to się skończyło. Jak ustalił portal o2.pl, było blisko poważnego uszkodzenia jednostki.
Polacy po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa wznawiają poszukiwania okrętu podwodnego "ORP Orzeł", którego nie odnaleziono od czasów II wojny światowej. Zginęły wówczas 63 osoby. Ochotnicy ruszą na niemieckie pola minowe z tamtego okresu, aby znaleźć "Orła".
ORP "Orzeł" to w tej chwili jedyna jednostka podwodna Marynarki Wojennej RP. Po wycofaniu mających po pół wieku "Sępa" i "Bielika", "Orzeł" jest jedyną jednostką załogową, która byłaby w stanie prowadzić działania pod powierzchnią morza. "Byłaby", ponieważ "Orzeł" nadal jest wyłączony z użytkowania. A nawet jeśli wróci do służby, będzie problem z załogą.
ORP Orzeł, jedyny w Marynarce Wojennej (MW RP) okręt podwodny, znowu jest w remoncie. Nie wiadomo, jak długo nie wyjdzie na morze. Oznacza to, że obecnie Polska nie ma w zasadzie żadnej możliwości podwodnej ochrony 424 km linii wybrzeża Bałtyku. O sytuacji porozmawialiśmy z doświadczonymi "podwodniakami"
Zamieszanie dookoła ORP Orzeł i kolejne awarie ukazują smutny stan polskiej marynarki. Stare okręty, niewielkie nakłady i mała świadomość społeczna to tylko niektóre z problemów. A przecież nie zawsze tak było. Przed wejściem do NATO Polska dysponowała dosyć silną flotą. Ale od co najmniej 20 lat jest ona systematycznie demontowana.
Jedyny polski okręt podwodny, ORP Orzeł, jest w coraz gorszym stanie. W przesłanym do mediów liście grupa osób, podających się za marynarzy alarmują, że podczas wyjścia w morze jednostka miała kłopoty z wynurzeniem. Marynarze mówią krótko: naprawy tego okrętu to "pudrowanie trupa".