Aż 200 tys. rubli musiała zapłacić matka 25-letniego Rosjanina, aby ten trafił do armii. Udało się, ale po chwili satysfakcja zamieniła się w codzienny płacz. Młody mężczyzna został wysłany do Ukrainy. Jak powiedziała 55-letnia kobieta portalowi Kawkaz.Realii, każdego dnia modli się, aby syn wrócił żywy.