Do niecodziennej sytuacji doszło w jednym z warszawskich tramwajów. W jednym ze starszych składów, czekających na odjazd na przystanku przy pl. Narutowicza, niespodziewanie pękła szyba. "Jest za gorąco. Nie ma klimatyzacji" - uważają pasażerowie i winią za całe zajście panujące upały.