Prokuratorzy wszczęli śledztwo w sprawie rzekomego gwałtu na żołnierce przez innego żołnierza we francuskim pałacu prezydenckim w Paryżu w lipcu zeszłego roku. Do zdarzenia miało dojść podczas uroczystej imprezy pożegnalnej trzech współpracowników Emanuela Macrona.
Prezydent Francji Emmanuel Macron i jego żona Brigitte zostali potępieni przez opinie publiczną po tym, jak wyszło na jaw, że w trakcie pandemii para prezydencka wydała 600 tys. euro (ok. 2,7 mln zł) na kwiaty ozdobne do Pałacu Elizejskiego.