W ciągu ostatnich miesięcy polscy uczniowie i nauczyciele mierzyli się z wieloma nowymi wyzwaniami. Czy po wakacjach możliwy będzie już powrót do sal szkolnych? Premier Mateusz Morawiecki zapewnia, że tak.
Pandemia koronawiusa sprawiła, że jeszcze miesiąc temu nadmorskie miasto świeciło turystyczną pustką, a przedsiębiorcy i hotelarze załamywali ręce. Otwarcie granic i złagodzenie obostrzeń zmieniło sytuację. Ale w Kołobrzegu i tak już się martwią.
W obawie przed rozprzestrzenianiem się koronawiursua biura, sklepy czy zarządcy komunikacji miejskiej rezygnują z klimatyzacji. To lato może dać nam w kość.
Powrót do normalności potrwa długo, mimo że europejskie gospodarki są coraz bardziej odmrożone. W efekcie kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa pracę straci nawet co czwarty Europejczyk.
W zastraszającym tempie przybywa ofiar śmiertelnych koronawirusa w Brazylii. Krytyczna sytuacja wymusiła konieczność przenoszenia zakopanych wcześniej ciał. Na cmentarzach brakuje miejsca dla kolejnych ofiar.
Polska rośnie w niechlubnych statystykach. Gdy w krajach, które dramatycznie były dotknięte pandemią koronawirusa, udaje się zmniejszać dzienny wzrost liczby zachorowań, w Polsce bijemy rekordy. Tylko w weekend zdiagnozowano 1,1 tys. przypadków COVID-19. Jednak resort zdrowia zapewnia, że "wszystko jest pod kontrolą". Twarde dane temu przeczą.
Szwecja wybrała inny sposób radzenia sobie z epidemią niż większość państw, które zdecydowały się na poważne restrykcje. Szwedzki model odporności stada ma jednak swoje konsekwencje. Eksperci informują o większej liczbie zgonów w przeliczeniu na mieszkańca niż jakikolwiek inny kraj.<br /> <br /> <br />
Małpy w Indiach zaatakowały pracownika laboratorium. Jedna z nich uciekła z partią próbek krwi, które miały posłużyć do wykrycia koronawirusa. W Delhi zwierzęta te już od dawna żyją pośród ludzi. Tym razem ośmieliły się za bardzo.
Stany Zjednoczone zmagają się z trudną sytuacją z powodu olbrzymiej liczby osób zakażonych koronawirusem. Ostatnie słowa naczelnego lekarza USA mogą przynieść odrobinę optymizmu w trudnej sytuacji. W rozmowie z CNN stwierdził, że jest szansa na uniknięcie kolejnej fali epidemii.
Brazylia stała się w sobotę drugim państwem na świecie, zaraz po Stanach Zjednoczonych, pod względem liczby osób zakażonych koronawirusem. Z tego powodu Biały Dom zadecydował na poważne ograniczenie możliwości podróżowania z tego kraju do USA.
Koronawirus nie ustaje na sile. Ostatnie 24 godziny okazały się przynieść największą liczbę zakażonych od początku pandemii. Na świecie jest już 5 milionów chorych na COVID-19.
Amerykańskie media obiegła informacja o gwałtownym wylęgu cykad, które mogą poważnie zagrozić okolicznym uprawom. Ostatni raz tak duża liczba owadów pojawiła się 17 lat temu.
W sieci pojawiły się zdjęcia niekończących się kolejek w Wuhan. Mieszkańcy 11-milionowego miasta w ostatnich dniach tłumnie gromadzą się na ulicach, w parkach i placach, by wykonać test na obecność koronawirusa. W ciągu 10 dni przebadani mają być wszyscy mieszkańcy.
Wciąż nie ma pewności, skąd pochodzi koronawirus, który zbiera swoje żniwo w wielu państwach świata. Istnieją podejrzenia, że został sztucznie wytworzony w laboratorium w Wuhan. Teraz głos zabrał jeden z jego byłych pracowników.
Nowa Zelandia jest chwalona za to, jak sprawnie uporała się z zagrożeniem koronawirusa. Choć w państwie udało się wyeliminować nowe przypadki COVID-19, wciąż obowiązują pewne ograniczenia. Osobiście przekonała się o tym sama premier państwa, Jacinda Ardern.
Sytuacja związana z pandemią koronawirusa w Stanach Zjednoczonych jest wyjątkowo dramatyczna. Z tego powodu działania amerykańskich władz były już wielokrotnie krytykowane. Teraz ostre słowa padły ze strony byłego prezydenta USA, Baracka Obamy.
Choć władze Korei Północnej oficjalnie nie poinformowały o żadnych przypadkach koronawirusa, pojawiają się kolejne spekulacje na temat jego rozprzestrzeniania się w kraju. Według najnowszych informacji władze zdecydowały się o zamknięciu miasta kluczowego dla handlu, które znajduje się blisko granic z Chinami i Rosją.
Wzrastają obawy z powodu nowych powikłań choroby, która dotyka małe dzieci. W sobotę poinformowano o kolejnych ofiarach w Nowym Jorku. Nie żyje już troje dzieci.