Przerażającą relacją podzieliła się ze światem uciekinierka z Korei Północnej Park Yeon-mi. Aktywistka na rzecz praw człowieka opowiedziała m.in. o panującym głodzie i stanie opieki medycznej w kraju rządzonym przez Kim Dzong Una. – Nikt nie nauczył mnie, co oznacza słowo "współczucie", bo w Korei Północnej cierpienie dotyka wszystkich obywateli – podkreśla Park.