To nie żart! Pewien Polak, który na co dzień pracuje w austriackim hotelu, pokazał bulwersujący widok, jaki zastał w jednym z tamtejszych wynajmowanych pokoi. Potworny bałagan pozostawili po sobie goście hotelowi. "Jakby przeszło tornado" - przyznał zdruzgotany w filmiku na TikToku.
Na myśl o tej tragedii łzy same płyną do oczu. 36-letni Paweł zmarł podczas wykonywania swoich obowiązków zawodowych w Gnojewie (woj. pomorskie). Szczegóły zdarzenia dosłownie mrożą krew w żyłach. Mężczyzna pozostawił zrozpaczoną rodzinę, w tym ukochaną żonę, która za dwa miesiące urodzi dziecko.
O tej wstrząsającej historii mówiła przed laty cała Polska. Siostra Bernadetta, czyli Agnieszka F. prowadziła ośrodek opiekuńczy w Zabrzu. Boromeuszka - wraz z innymi zakonnicami - biła i upokarzała podopiecznych. Przyzwalała na gwałty. Teraz jedna z ofiar otrzyma ogromne odszkodowanie za krzywdy.
Telewizyjne małżeństwo Pawła i Kasi było porażką niemal od samego początku. Jednak to właśnie dzięki temu eksperymentowi mężczyzna poznał miłość swojego życia.
Ewa Demarczyk była utalentowaną piosenkarką i gwiazdą "Piwnicy pod Baranami". Niestety zmarła w 2020 roku. Początkowo na jej grobie leżała skromna płyta. Niedawno pojawił się tu jednak monumentalny pomnik, który postanowiliśmy odwiedzić. Partner artystki, zwanej "Czarnym Aniołem", Paweł Rynkiewicz nie kryje smutku w rozmowie z o2.pl.
Tematem zaginięcia Iwony Wieczorek od lat żyje cała Polska. Prokuratura Krajowa wciąż próbuje rozwikłać, co się stało z młodą gdańszczanką. Na tę chwilę jedyną osobą, jakiej postawiono zarzuty w związku ze śledztwem jest 35-letni Paweł P. Teraz "Fakt" ustalił zaskakujące fakty odnośnie nowych problemów mężczyzny. Chodzi o jego majątek.
Dom Pawła, jednego z mężczyzn, który był na imprezie z Iwoną Wieczorek feralnej nocy, gdy młoda kobieta zaginęła, został przeszukany przez policję. Funkcjonariusze skonfiskowali także należący do niego sprzęt elektroniczny. Jego prawnik uważa, że doszło do naruszenia praw człowieka.