Prokuratura zapowiada zażalenie na decyzję Sądu Rejonowego w Piasecznie, który zastosował dozór policyjny wobec Artura R., podejrzanego o potrącenie 10-letniego chłopca na przejściu dla pieszych i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Mężczyzna miał wcześniej orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do 2028 roku.
Mandatem karnym w wysokości 5000 złotych i 10 punktami swoją jazdę bokiem zakończył kierujący, który teren targowiska miejskiego w Piasecznie pomylił najwyraźniej z torem wyścigowym. Policjantów usiłował przekonać, że tylko sobie ćwiczy.
16-latek wsiadł za kierownicę auta, urządził sobie tor wyścigowy na parkingu wielkopowierzchniowym w Piasecznie, a chwilę później podjął próbę ucieczki przed policją. Teraz będzie miał spore problemy, bo jego wyczyny nagrał monitoring. "Rodzice/opiekunowie - zwracajcie uwagę na to co robią wasze dzieci" - apeluje policja.
27-letni mężczyzna, który ma zakaz prowadzenia pojazdów, próbował oszukać funkcjonariuszy policji. Gdy zauważył patrol, zamienił fotel kierowcy swojego porsche na fotel pasażera. Zuchwały czyn może mieć poważne konsekwencje. Pirat drogowy może trafić do więzienia.
W Piasecznie właścicielka posesji zamknęła złodzieja, który włamał się do jej domu. Gdy na miejsce przyjechała policja, 25-latek próbował zmylić funkcjonariuszy tłumacząc, że dom jest jego własnością, a on sam schował się w garderobie z obawy przed włamywaczami. Teraz o losie mężczyzny zadecyduje sąd.
Niecodzienny spór między mieszkańcami a lokalną władzą trwa od kilku tygodni przy ul. Kuropatwy w Piasecznie. Powodem jest przechodząca tamtędy droga, która zgodnie z planami miała zostać przebudowana jeszcze w tym roku. Sprzeciwili się temu jednak mieszkańcy, których zdaniem będzie ona za szeroka.
W Piasecznie 5-latek został potrącony na przejściu dla pieszych. Dziecko wjechało na pasy rowerem. Policja opublikowała wstrząsające nagranie.
Uwagę mundurowych przykuł 57-latek, który szedł drogą krajową na S7. Policjanci zatrzymali się tuż obok niego, a następnie zapytali, co robi w tym miejscu. Czy odpowiedź była zaskoczeniem? Niezupełnie.
1 lipca przestaną obowiązywać tarcze ochronne, dzięki którym ceny za energię były zamrożone. Wobec tego należy spodziewać się wyższych rachunków za gaz i prąd. Tymczasem mieszkańcy jednego z bloków już przeżyli gigantyczny szok.
"Najpierw pozbawili wolności 18-letnią dziewczynę, a później wywieźli ją do lasu i kazali kopać grób" - relacjonuje st. asp. Magdalena Gąsowska z KPP w Piasecznie. 18-latka ma za sobą chwile grozy. Na szczęście mundurowi interweniowali w porę.
O gigantycznym szczęściu może mówić 10-latek, który jadąc hulajnogą elektryczną, zlekceważył czerwone światło na sygnalizatorze. Chłopak wjechał prosto pod koła samochodu. Zdarzenie wyglądało poważnie, ale skończyło się tylko na potłuczeniach.
To towarzystwo zdecydowanie przesadziło z procentami. Grupa młodych ludzi z Piaseczna (woj. mazowieckie) uznała, że idealną metodą na przedłużenie imprezy będzie... zdemolowanie skrzynek pocztowych. Jeden z nich był tak dumny z siebie, że zaczął się prężyć przed kamerą monitoringu.
Kierowca przewozu osób w Piasecznie pobił pasażera, a następnie okradł i odjechał. Sądził, że nie poniesie odpowiedzialności za to co zrobił. Bardzo się mylił. Zaledwie po kilku godzinach od zdarzenia został zatrzymany przez piaseczyńskich policjantów na terenie Warszawy. Usłyszał zarzuty karne, a sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
18-letnia Pola w 2023 roku trafiła do szpitala w Piasecznie pod Warszawą z wysoką gorączką. Placówka odesłała ją jednak do domu. Po dwóch dniach leczenia Pola miała silne duszności. Wezwano karetkę, która w nocy zawiozła dziewczynę do tego samego szpitala, z którego wcześniej ją odesłano. Kilka godzin później nastolatka już nie żyła. Co wiemy o tej sprawie po kilkunastu miesiącach śledztwa?
Poszukiwana była 32-letnia kobieta. Wpadł również jej brat. 23-latek nie spodziewał się, że w mieszkaniu, w którym ma znaczną ilość narkotyków, pojawią się policjanci z Piaseczna.
Policjanci z Piaseczna zatrzymali 23-latka, który uszkodził przypadkowe auto. Podczas przesłuchania mężczyzna tłumaczył, że "była to głupota ze złości". Teraz przyjdzie mu za nią słono zapłacić.
Policja z Piaseczna opublikowała nagranie pokazujące skandaliczne zachowanie jednego z kierowców na parkingu. Mężczyzna wyszedł z auta i urwał wycieraczkę z wozu znajdującego się tuż obok. Zrobił to, bo chciał "ukarać" kierowcę, tymczasem to on sam powinie uderzyć się w piersi.
Ze sklepowej półki wziął różne rodzaje cukierków. Przy kasie samoobsługowej słodkości zważył jako... marchewkę. I choć kwota na którą 32-latek oszukał sklep jest niewielka, kara za przestępstwo którego się dopuścił będzie znacznie dotkliwsza. Mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.