Jest wyrok w sprawie Piotra Natanka. Ksiądz został oskarżony o znieważenie dzieci poczętych w ramach in vitro. Sąd Okręgowy w Krakowie zmienił poprzedni wyrok i zadecydował, że ksiądz Natanek nie będzie musiał płacić zadośćuczynienia na konto Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności "Nasz bocian", tylko na konto PCK. Ksiądz usłyszał wyrok grzywny zamiast 300 godzin prac społecznych.
W poniedziałek, 11 marca przed Sądem Okręgowym w Krakowie rozpoczął się proces w sprawie suspendowanego ks. Natanka, który dzieci z in vitro nazwał "produktami" i "zwierzętami". Gdy Natanek opuścił salę sądową, powiedział dziennikarzom, że nie zgadza się z wyrokiem. – Na tym procesie jestem przedstawicielem pana Boga – stwierdził.
Suspendowany ksiądz wpadł na kolejny szalony pomysł. Piotr Natanek, który w przeszłości głosił skandaliczne tezy, teraz chce postawić 7-metrowy pomnik Jezusa. Jego sąsiedzi są wściekli.
Suspendowany ksiądz Natanek za nic ma sobie nałożoną na niego karę. Wciąż głosi kontrowersyjne kazania. Czy jego z nich skończy się pozwem?
Piotr Natanek znowu szokuje. W Święta Wielkanocne wygłosił kazanie, podczas którego stwierdził, że "dziecko poczęte z probówki (…) jest produktem, nie bytem, (...) jest zwierzęciem". Wypowiedź suspendowanego prezbitera skomentował rzecznik archidiecezji krakowskiej.
- Mamy gorące kiełbaski, pieczone skrzydełka, prosiak, będzie picie - ogłosił ksiądz Piotr Natanek podczas nabożeństwa. Słowa dotrzymał i zorganizował huczną imprezę urodzinową... w szczerym polu.