Wierni parafii p.w. Matki Miłosierdzia Ostrobramskiej w Piszu są poruszeni dramatem, jaki rozegrał się na tamtejszej plebanii. W poniedziałek 12 sierpnia znaleziono tu zwłoki proboszcza, ks. Tadeusza Krzywińskiego. W rozmowie z "Faktem" lokalni mieszkańcy wskazują, co mogło się wydarzyć na plebanii.
Nagrania przesyłane na kanał "Stop Cham" często pokazują skrajne przypadki agresji drogowej. Tym razem zobaczyliśmy sytuację z drogi w kierunku Pisza (woj. warmińsko-mazurskie). Wszystko zaczęło się od omijania wahadła i jazdy na czerwonym świetle.
Burmistrz Pisza Dariusz Kiński zwrócił się z prośbą do mieszkańców o wsparcie dla rodziny pani Sylwii. Jak czytamy, kobieta zmarła 16 lipca podczas porodu razem ze swoim maleństwem, córeczką Julką. Czwórka dzieci zmarłej została pod opieką ojca.
Tegoroczne lato w Piszu na Mazurach z całą pewnością należy do nietypowego gościa. Bocian Wojtek, bo tak nazwali go okoliczni mieszkańcy, od samego początku jest lokalną atrakcją. Teraz coraz częściej spotykany jest na stacji benzynowej, gdzie walczy z... kompresorem powietrza.
26-letnia mieszkanka woj. warmińsko-mazurskiego ugodziła nożem w plecy 35-letniego partnera. Do awantury pomiędzy ukochanymi doszło z powodu bałaganu w mieszkaniu. Mężczyzna obecnie przebywa w szpitalu, w ciężkim stanie. Lekarze musieli mu wyciąć śledzionę. Kobiecie grozi nawet dożywocie za usiłowanie zabójstwa.
Pijany mężczyzna dokonał kradzieży produktów spożywczych o łącznej wartości 20 zł. Policjanci znaleźli przy nim dowody także innej kradzieży. Były to dwa nowe sportowe buty, które zabrał z pobliskiego sklepu obuwniczego. Najciekawsze było to, że były to buty damskie, w dodatku oba prawe i to w różnych rozmiarach. Sprawca kradzieży trafił do policyjnego aresztu.
Miał trzy promile we krwi, spowodował kolizję drogową i próbował uciec z miejsca wypadku. Okazało się, że jest księdzem w lokalnej parafii. Duchowny z Białej Piskiej (woj. warmińsko - mazurskie) usłyszał zarzuty, a sześciolatka ranna w spowodowanym przez niego wypadku walczy o życie w szpitalu. Jest reakcja kurii.
Do koszmarnego wypadku doszło w okolicach miejscowości Sulimy w gminie Biała Piska. Po zdarzeniu volkswagena i volvo dwie osoby trafiły do szpitala. Na miejscu wypadku lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W czwartek 12 maja obchodzony był Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych. W szpitalu w Piszu pielęgniarki otrzymały wówczas paczki zawierające parówki i mielonkę. Zdjęcie obiegło internet i wywołało nie lada zamieszanie. Dyrektor twierdzi jednak, że nie był to jego pomysł, a parówki i mielonka nie były wcale prezentem. - To zbieżność dat - tłumaczy.
Policjanci zatrzymali 58-letniego mieszkańca Pisza podejrzanego o stosownie przemocy domowej. Mężczyzna od ponad 2 lat znęcał się psychicznie nad żoną. Do tego odprawiał nad nią egzorcyzmy, chcąc wypędzić z jej ciała szatana. Robił to, trzymając w ręku własnoręcznie zrobiony sztylet.
W ręce piskich policjantów trafił 58-letni mieszkaniec Pisza (woj. warmińsko-mazurskie). Okazuje się, że mężczyzna znęcał się nad żoną. Szokować może to, że... odprawiał nad nią egzorcyzmy.
19-letni mieszkaniec Pisza (woj. warmińsko-mazurskie) z pewnością będzie miał co opowiadać kolegom. Mężczyzna wybrał się w podróż na gapę mimo woli. Zamiast ominąć stojącą na pasach ciężarówkę, postanowił przez nią przejść. Pech sprawił, że w tym momencie pojazd ruszył. Nastolatek na naczepie przejechał blisko 20 km.
Policjanci z Pisza (woj. warmińsko-mazurskie) ustalają okoliczności oszustwa na szeroką skalę, którego ofiarą padła jedna z mieszkanek powiatu. Kobieta zgłosiła się na komisariat i powiedziała, że straciła 3 tys. euro przez "lekarza z Jemenu", którego poznała na portalu randkowym.
Niewyobrażalna tragedia rozegrała się we wtorek na Mazurach. 14-letni Ernest zginął, ratując marynarzy, których jacht zahaczył o linię wysokiego napięcia. Młodego bohatera pożegnali mieszkańcy Pisza. – Ruszył na pomoc mimo niebezpieczeństwa. Ernest zawsze taki był: wrażliwy na ludzką krzywdę i chętny do pomocy – ocenił trener drużyny piłkarskiej, której zmarły chłopiec był kapitanem.
14-letni Ernest zginął, ratując dwóch porażonych prądem żeglarzy. Chłopak był kapitanem młodzieżowej drużyny piłkarskiej w Piszu. Burmistrz miasta wprowadził żałobę po jego śmierci.
Tragedia rozegrała się we wtorek po południu na rzece Pisa w Piszu (woj. warmińsko-mazurskie). Żaglówka zahaczyła o linię wysokiego napięcia, w wyniku czego dwie osoby wypadły za burtę. Na pomoc ruszył 14-latek, który był przypadkowym świadkiem incydentu. Niestety chłopiec utonął.
Na początku marca w Rozogach (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do napadu na bank. Teraz okazuje się, że miał dokonać go policjant z pobliskiej komendy w Piszu. Zaledwie dwa lata wcześniej funkcjonariusz otrzymał tytuł Dzielnicowego Roku.