Ostatnie dni upływają pod znakiem mroźnej aury. Polacy wręcz marzą o tym, by zrobiło się choć trochę cieplej. Czy jest na to szansa? Okazuje się, że jak najbardziej tak. O szczegółach informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW).
Zima coraz śmielej rozpycha się łokciami. W naszym kraju absolutnie nie brakuje stricte zimowych krajobrazów. Czy to znak, że jesień odeszła już w zapomnienie? Głos w tej sprawie zabrali pogodowi eksperci.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) ogłosił kolejne alerty pogodowe dotyczące intensywnych opadów śniegu. We wtorek (28 listopada) żółte alerty obowiązują na terenie siedmiu województw.
Tego nie było już dawno! W Polsce trwa zima na całego. Wiele rejonów krajów zostało zasypanych śniegiem i musi walczyć z silnym jak na listopad mrozem. Bardzo dużo śniegu spadło m.in. w rejonie Warmii i Mazur. Nagrania z tego rejonu są hitem internetu.
Wszystko wskazuje na to, że początek tygodnia da nam w kość. I niekoniecznie chodzi o wyzwania związane np. z pracą. Okazuje się, że w poniedziałek (27 listopada) pogoda nie będzie zbyt przyjemna. Termometry wskażą wartości w okolicach zera stopni Celsjusza!
Koszmar pogodowy na Krymie, który od niemal dekady okupują Rosjanie. Mieszkańcy chwalą się w social mediach materiałami wideo, na których widać zniszczenia spowodowane przez żywioł. Na półwyspie wieje huraganowy wiatr, a morskie fale sięgają nawet dziesięciu metrów. A to dopiero początek załamania pogody w regionie.
Chociaż mamy ciągle kalendarzową jesień, to za oknem panuje zima. W ostatnich dniach w wielu rejonach Polski spadł śnieg. Taka aura pozostanie z nami na dłużej. W nocy z niedzieli na poniedziałek w całym kraju występować będzie spore zachmurzenie. Miejscami spadnie śnieg, najwięcej na północy i w górach. Będzie też mroźno - nawet -12 st. C.
Do Polski mają dotrzeć mrozy prosto z Syberii. Arktyczne masy powietrza najprawdopodobniej przyniosą radykalne ochłodzenie. Temperatury mogą spaść nawet do dwucyfrowych ujemnych wartości! Trzeba przyznać, że ta prognoza brzmi wręcz koszmarnie.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przedstawił kolejną prognozę pogody. Z przewidywań na nadchodzące godziny wynika choćby to, że możliwe są następne opady śniegu. Biały puch ma się pojawić na Pomorzu Wschodnim i Warmii, a także w Karpatach.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) przedstawił najnowsze przewidywania pogodowe. Niestety, wieści napływające od ekspertów to wielki cios dla Polaków. Sobota (25 listopada) będzie naprawdę trudnym dniem.
Jaka pogoda będzie nam towarzyszyć w weekend? Przewidywaniami podzielili się eksperci Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Wszystko wskazuje na to, że nie zabraknie opadów śniegu.
Rozpoczęła się doba, która ma upłynąć pod znakiem bardzo niebezpiecznej pogody. Wszystko za sprawą aktywnego niżu, który dotarł do nas z północy Europy. Możliwa jest silna gołoledź, a w części Polski również śnieżyca - donosi serwis fanipogody.pl.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) regularnie monitoruje sytuację pogodową w naszym kraju. Najnowsze informacje przekazano w środowy poranek. Co nas czeka w najbliższych godzinach?
W całym kraju zaczynają pojawiać się noce z ujemnymi temperaturami. W połączeniu z opadami deszczu oznaczają one niezwykle groźne oblodzenia, które stanowią zagrożenie zarówno dla kierowców, jak i pieszych.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) regularnie monitoruje sytuację pogodową w naszym kraju. W ostatnich dniach eksperci wydają sporo ostrzeżeń. Najnowsze z nich są bardzo istotne m.in. dla kierowców.
Mamy koniec listopada, a zima zaczyna powoli zaznaczać swoją obecność. Według synoptyków czekają nas jednak nie tylko minusowe temperatury i opady, ale również pierwsze burze śnieżne!
W ostatnich latach w naszym kraju coraz więcej osób myśli o zamontowaniu klimatyzacji w domu. Wysokie temperatury w ciągu lata nie są rzadkością i wygląda na to, że trzeba się do nich przyzwyczaić. Jak najlepiej sobie z nimi poradzić? Jak się ochłodzić w upalny dzień?
Przed nami najpotężniejsza i najbardziej niszczycielska wichura w tym sezonie. Z eksperckich zapowiedzi wynika, że porywy wiatru przekroczą 100 kilometrów na godzinę. Mają łamać drzewa, uszkadzać samochody, ale i zrywać dachy czy powodować masowe awarie prądu.