Strażnicy miejscy z Leszna informują o niebezpiecznym zdarzeniu. Dwa psy wydostały się z terenu jednej z posesji i zaatakowały innego czworonoga. Właściciel agresywnego zwierzęcia został ukarany surowym mandatem.
Kolejna kuracjuszka, która latem odwiedziła sanatorium w Ciechocinku, twierdzi, że została dotkliwie pogryziona. - To była kropka za kropką, jakby wojsko szło po nodze - relacjonowała kobieta w rozmowie z TVP3 Bydgoszcz. Co na to prezes popularnego uzdrowiska?
Do dramatycznego zdarzenia doszło w Raciborzu (woj. śląskie). Jedna z mieszkanek tego miasta przechodziła razem ze swoim 7-letnim wnuczkiem i psem przez park im. Miasta Roth, kiedy podbiegł do nich agresywny czarno-biały pies w typie amstaffa. Jej chihuahua Milka walczy teraz o życie. Cała sprawa została zgłoszona na policję.
Do tragedii doszło pod Barczewem (woj. warmińsko-mazurskie). Siedmioletnia dziewczynka została zagryziona przez psy, które pochodziły z legalnej hodowli. Dlaczego zaatakowały znajome dziecko? – To mogło być uderzenie kontrolujące – informuje behawiorystka w rozmowie z "Faktem".
W czwartek 6 czerwca pies pogryzł dziewięcioletnią dziewczynkę w Gdańsku, na skutek czego ta trafiła do szpitala. Właścicielka zwierzęcia uciekła, jednak po publikacji nagrania i jej rysopisu sama zgłosiła się na komisariat trójmiejskiej policji. Wiadomo już, jakich obrażeń doznało dziecko.
Dramatyczne sceny rozegrały się w czwartek przy ul. Niepołomickiej w Gdańsku. Agresywny pies dotkliwie pogryzł 9-letnią dziewczynkę, a jego właścicielka po prostu uciekła. Policja opublikowała w sieci wizerunek kobiety, prosząc o pomoc w ustaleniu jej tożsamości. Teraz okazuje się, że właścicielka psa sama zgłosiła się na policję.
Niewinna zabawa zamieniła się w makabryczny wypadek. 11-latek mieszkający w Hrubieszowie poszedł się bawić z psami sąsiada. W pewnym momencie owczarki niemieckie rzuciły się na dziecko. Poraniony chłopiec został przewieziony do lubelskiego szpitala w bardzo poważnym stanie.
Biegający luzem pies pogryzł mieszkankę Poznania. Do zdarzenia doszło w czwartek (25 stycznia) około 21.00 przy ulicy Mostowej, w centrum miasta. – Moja mama spędziła parę godzin w szpitalu Cegielskiego w Poznaniu i założyli jej 18 szwów na palec, ale zostały uszkodzone nerwy i już nigdy ręka nie wróci do pełnej sprawności – poinformował czytelnik portalu epoznan.pl.
Prokuratura postawiła zarzuty właścicielowi psów, które ponad rok temu miały dopuścić się ataku na 18-letnią Weronikę pod Łaskiem. Dziewczyna w ciężkim stanie trafiła do szpitala, przez kilka pierwszych dni walczyła o życie. Na jej ciele ujawniono kilkaset ran, za które odpowiada grupa ok. 10 psów. Zwierzęta schwytano. Ich właściciel nie przyznaje się do winy.
Do dość niecodziennych scen doszło w pociągu PKP Intercity w miniony piątek. 39-letnia pasażerka składu relacji Gdynia Główna - Łódź Fabryczna weszła w mocny konflikt z konduktorem, który finalnie został pogryziony.
To była chwila. Weronika spod Łasku szła na autobus, kiedy rzuciła się na nią sfora psów. Dziewczyna od ponad roku przebywa w szpitalu. Policji udało się ustalić kto jest właścicielem rozwścieczonych czworonogów. Teraz prokuratura zadecyduje o jego winie.
Pomorska policja poszukuje właściciela psa, który w środę ugryzł 14-letnią dziewczynkę przy szpitalu miejskim w Śródmieściu. Dziewczynka została dotkliwie zraniona i prawdopodobnie będzie musiała przyjmować zastrzyki przeciw wściekliźnie. Ojciec 14-latki prosi o pomoc w ustaleniu właściciela psa.
Dyżurny komisariatu policji w Będzinie (woj. śląskie) otrzymał zawiadomienie o kradzieży, do której doszło w jednym z autobusów. Ofiarą przestępstwa była 13-latka, a napastnikiem – 37-latek. Ponieważ dziewczyna stawiała opór, mężczyzna postanowił ją... pogryźć.
Do dramatycznych scen doszło w poniedziałek rano na warszawskim Grochowie. Trzy psy miały rzucić się na wracającą ze szkoły dziewczynkę. Dziecko ma rany nóg.
Do łódzkiej policji zgłosiła się właścicielka trzech psów, które pogryzły biegacza. Kobieta niebawem usłyszy zarzuty. Mężczyzna ma rany m.in. rąk i nóg.
Prokuratura w Rawie Mazowieckiej przedstawiła właścicielowi mieszańców chartów zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślnego spowodowania obrażeń u pogryzionej 27-latki.
Aż 27 policjantów pokąsały kleszcze gołębie, które zagnieździły się w pomieszczeniach komisariatu na poznańskiej Wildzie. Sanepid zarządził dezynsekcję pomieszczeń, a funkcjonariusze muszą przyjmować petentów w komisariacie mobilnym.