Rosjanie chcieli na froncie popisać się sprytem i posłali w okolicach wioski Nowomychajliwka (obwód doniecki) pojazd opancerzony wprost na pole minowe. Mieli je zlikwidować, ale stracili kolejną maszynę i nic nie wskórali. Nie licząc oczywiście wielkiej dziury w ziemi, która została po ich akcji.
Czołg należący do sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej wyleciał w powietrze. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie wideo, na którym widać, w jaki sposób to się stało. Otóż Rosyjski żołnierz, jak gdyby nigdy nic postanowił przejechać przez zaminowane pole.